Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

A my do Betlejem...

Wigilia zastanie dziś wielu naszych rodaków nad ciepłymi morzami – chyba na uboczu żywych chrześcijańskich wspólnot, które na zachodniej czy wschodniej półkuli świętują Narodzenie Chrystusa. Zarazem wielu obcokrajowców – albo osób ze świeżo nabytym polskim obywatelstwem – przygląda się z nostalgią naszemu świętowaniu lub też przyłącza się do naszego łamania się opłatkiem i zasiadania całą wielopokoleniową rodziną do postnej wieczerzy przy stole zaścielonym śnieżnobiałym obrusem.

Kościół przypomina nam, żeby przed ucztą wigilijną odczytywać dobrą nowinę o cudzie Narodzenia Pańskiego. Tymczasem komercyjny kicz „wczasów i jarmarków” wypiera wielowiekową kulturę Bożego Narodzenia – także u nas. Nasze elity kulturalne, nasze media coraz mniej dbają o tradycję kolędy, pastorałki, szopki. Przypomnijmy więc: ze wsi staropolskiej do Betlejem było pastorałkowym Maćkom i Stachom bardzo blisko, ot, jak do pobliskiego sanktuarium. Szopka, już w XIV w. u nas obecna, co najmniej od czasów sarmackich nabierała znamion narodowych, inscenizowała polską historię. Aniołowie uczyli się kolęd u polskich poetów, Karpińskiego czy Lenartowicza...
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

#Boże Narodzenie #Wigilia

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Bogusław Dopart
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo