Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Awaria w poznańskiej oczyszczalni ścieków. Radny rozważa zawiadomienie CBA

Poznański radny rozważa złożenie zawiadomienia do CBA ws. awarii systemu osuszania osadów w oczyszczalni ścieków. Do usterki doszło w marcu, a system ma być naprawiony do maja przyszłego roku. Sprawa ujrzała światło dzienne po listopadowej interpelacji radnego.

cba.gov.pl

W marcu uległa awarii jedna z trzech linii Stacji Termicznego Suszenia Osadów w należącej do poznańskiej spółki wodociągowej Aquanet Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach. Spółka zdecydowała o wyłączeniu całego systemu suszarni. W wyniku awarii osady z oczyszczalni nie są przetwarzane na granulat, tylko wywożone do zakładów recyklingowych. Sprawa ujrzała światło dzienne po interpelacji miejskiego radnego Michała Grzesia, o czym pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza".

Zdaniem Grzesia, spółka Aquanet nie poinformowała o awarii miejskich radnych. Rzeczniczka Aqunetu powiedziała PAP, że spółka, zgodnie z przepisami, nie jest do tego zobligowana, a usterka suszarni osadów w żaden sposób nie wpłynęła na proces oczyszczania ścieków.

Radny złożył interpelację pod koniec listopada, odpowiedź otrzymał we wtorek. Grześ twierdzi, że nie uzyskał pełni informacji na temat skutków i okoliczności awarii.

- Jeżeli nie dostanę satysfakcjonujących odpowiedzi na komisji ochrony środowiska i gospodarki komunalnej, to rozważam przekazanie sprawy do CBA

 – powiedział w piątek PAP radny Grześ.

Podkreślił, że o sprawie usterki systemu suszenia osadów dowiedział się z anonimowego pisma.

- Jestem załamany tym, że od marca jest tak poważna awaria, a my, jako radni, nie dowiedzieliśmy się o tym wcześniej – powiedział.

Według informacji przekazywanych przez Aquanet usunięcie usterki w instalacji suszenia osadów może potrwać do maja przyszłego roku. Zdaniem Grzesia oznacza to dodatkowe wydatki dla należącej do miasta spółki, sięgające 8 mln zł.

W interpelacji Grześ pytał, dlaczego za wywóz jednej tony osadu Aquanet płaci 540 zł, a nie 150 zł za tonę, jak w przeszłości. W odpowiedzi na interpelację radnego zastępca prezydenta Poznania Bartosz Guss poinformował, że spółka Aquanet ogłosiła przetarg na wywóz osadów, ale musiała go unieważnić z powodu braku chętnych i podpisać umowę w trybie z tzw. wolnej ręki. Zaznaczył, że w wyniku zmian w przepisach dotyczących gospodarki odpadami koszty wywozu i utylizacji takich osadów wzrosły.

- Odpowiedź też mnie nie w pełni satysfakcjonuje, bo to są zbyt duże koszty, które ponoszą mieszkańcy i to zapewne zawrze się w cenie wody, którą będziemy płacili w przyszłym roku, albo w latach następnych

 – argumentował Grześ.

Decyzję o budowie suszarni osadów w COŚ podjęto pod koniec lat 90. Instalacja działa w oczyszczalni od 11 lat. Awaria systemu, do której doszło w marcu, ma zostać usunięta do maja przyszłego roku. To budzi podejrzenia radnego Grzesia.

- Nie chcę nikogo oskarżać, ale jeśli gdzieś tam dobiegają do mnie głosy, że to suszenie jest bardzo drogie, nieopłacalne, że na ówczesne czasy, kiedy to projektowano wszystko było ok, ale teraz okazuje się, że nie przewidziano jakichś tam czynników, np. wzrostu cen energii, to w tym momencie (...) bardziej bym się skłaniał, że jest to "taktyczna" awaria, a nie rzeczywista. Ale to są tylko przypuszczenia

 – powiedział.

Rzecznik prasowy spółki Aquanet Dorota Wiśniewska podkreśliła w rozmowie z PAP, że awaria systemu suszenia osadów nie wpłynęła na pracę oczyszczalni. Osady zawsze były częściowo wywożone do zakładów recyklingowych, a częściowo suszone i sprzedawane.

"Czasami więcej suszymy i sprzedajemy granulat. Czasami wywozimy więcej osadu, bo nie ma chętnych na kupno tego granulatu, czyli np. cementowni. Suszarnia jest w pewnych momentach w roku bardziej opłacalna, a w pewnych mniej" – powiedziała Wiśniewska.

Dodała, że zgodnie z przepisami spółka nie musi informować radnych o takich usterkach. Według norm, prezydent miasta jest informowany o przerwie w działaniu oczyszczalni trwającej dłużej niż 12 godzin. "W momencie kiedy zadano pytanie. to udzieliliśmy odpowiedzi. Nie ma w tym żadnego ukrywania. Np. powiadomiliśmy o tym radę nadzorczą" – zaznaczyła.

Według Wiśniewskiej usuwanie awarii systemu suszarni potrwa do maja przyszłego roku głównie przez względy bezpieczeństwa. "Nie jest to klamka do okna, którą się po prostu kupuje. Trzeba to złożyć, przetestować" – wyjaśniła Wiśniewska.

Dodała, że około 2021 r. Aquanet zamierza wypracować nowy sposób przetwarzania i pozbywania się osadów powstałych w trakcie oczyszczania ścieków.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Poznań #awaria oczyszczalni

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo