Premier Mateusz Morawiecki, biorący udział w rozpoczętym dziś w Madrycie szczycie klimatycznym COP25, wyraził nadzieję, że hiszpański szczyt będzie równie udany, jak ten, który został zorganizowany w Polsce. - Mam nadzieję, że madrycki szczyt klimatyczny COP25 odniesie taki sam sukces, jak szczyt COP24 w Katowicach - powiedział.
Przemawiając podczas inauguracyjnej sesji szczytu COP25, zorganizowanego na terenie madryckich targów Ifema, premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że działaniom na rzecz klimatu musi towarzyszyć uświadamianie społeczeństwa w tej kwestii.
- W Polsce znamy wartość solidarności, cieszymy się wolnością i szanujemy innych. Rozumiemy jak ważne jest, żeby mieć obywateli za sobą. Ale bez ich akceptacji odważne działania w zakresie klimatu po prostu nie powiodą się i są skazane na porażkę
- podkreślił Morawiecki.
Premier wskazał na wagę “wyzwania, jakim jest neutralność klimatyczna”. Odnotował, że sprostanie mu może udać się tylko w ramach wspólnego wysiłku.
- Kiedy stawiamy czoła wyzwaniom cywilizacyjnym, wtedy wszyscy musimy się zobowiązać do współpracy i wzajemnej pomocy
- dodał.
Morawiecki przyznał, że cieszy się, iż przekazuje prezydencję w ramach organizowania szczytu klimatycznego ONZ Chile, wspieranemu przez Hiszpanię.
- Porozumienie paryskie i deklaracja katowicka wskazują na to, że wszyscy mówimy jednym głosem. Mam nadzieję, że madrycki szczyt klimatyczny COP25 odniesie taki sam sukces jak szczyt COP24 w Katowicach
- podsumował Morawiecki.
Dziś rano, krótko przed inauguracją szczytu w Madrycie, premier Morawiecki wyraził przekonanie, że Polska może się podejmować kolejnych wysiłków przy zmianie swojego systemu energetycznego i zmniejszania emisji, ale musi otrzymać w zamian odpowiednią rekompensatę.