Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Sprawozdanie z prac Sądu Najwyższego wysłuchane

Rok 2018 był szczególny dla Sądu Najwyższego; w stan spoczynku przeszło około 40 proc. jego składu, co odbiło się negatywnie na sprawności postępowań we wszystkich izbach - mówił w środę prezes SN Dariusz Zawistowski, przedstawiając sprawozdanie z działalności SN w 2018 r.

The Chancellery of the Senate of the Republic of Poland [CC BY-SA 3.0 pl (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en)]

Wcześniej ze sprawozdaniem zapoznała się sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka.

Podczas swojego wystąpienia Zawistowski podkreślał, że z punktu widzenia działalności Sądu Najwyższego ubiegły rok miał szczególny charakter ze względu na wejście w życie przepisów zmieniających strukturę organizacyjną sądu. Jak wskazywał, zlikwidowana została Izba Wojskowa, a powołano Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izbę Dyscyplinarną.

Sędzia zauważył jednak, że zmiany organizacyjne nie były zasadniczym problemem.

"Problemy wiązały się przede wszystkim z sytuacją kadrową wywołaną zmianami legislacyjnymi, które przewidywały przymusowe przejście w stanu spoczynku wielu sędziów Sądu Najwyższego. Ogółem dotyczyło to około 40 procent składu Sądu Najwyższego. Te zmiany oczywiście odbiły się w sposób negatywny na sprawności postępowania we wszystkich izbach Sądu Najwyższego"

- mówił Zawistowski.

Informacja dotycząca działalności SN w ubiegłym roku została przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne sędziów SN na posiedzeniu pod koniec czerwca. Do informacji - zgodnie z nowymi przepisami - dołączono odrębne opracowanie, czyli informację prezesa Izby Dyscyplinarnej SN o jej działalności.

"W 2018 r. odnotowano większy wpływ spraw aniżeli w roku poprzednim. Łącznie wpłynęły 11 tys. 484 sprawy, a w 2017 r. – 10 tys. 738. Jak co roku przeważały skargi kasacyjne i kasacje – 8 tys. 094 (w 2017 r. – 7 tys. 568), z czego 3 tys. 313 wniesiono do Izby Cywilnej (w 2017 r. – 3 tys. 236), 2 tys. 64 do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych (w 2017 r. – 2 tys. 164), zaś 2 tys. 717 do Izby Karnej (w 2017 r. – 2 tys. 163)"

- przekazano w tym opracowaniu.

Jak dodano, drugą liczną grupę spraw stanowiły zażalenia. "Łącznie wpłynęło ich 995 (w 2017 r. – 1 tys. 48). Do rozstrzygnięcia przedstawiono również 143 zagadnienia prawne (w 2017 r. – 152)" - podano.

Z wyliczeń SN wynika, że średni czas oczekiwania na merytoryczne rozpoznanie sprawy wynosił odpowiednio: w Izbie Cywilnej – 15 miesięcy, w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych – 13 miesięcy, w Izbie Karnej – 6 miesięcy. "Średni czas rozpoznania sprawy w SN wynosił zatem około 11 miesięcy" - podsumowano.

"W porównaniu z rokiem ubiegłym mniej korzystnie przedstawia się różnica między liczbą spraw wniesionych a rozpoznanych. O ile w 2017 r. rozpoznano o 397 spraw więcej, niż wpłynęło, o tyle w 2018 r. rozpoznano ich o 2 tys. 24 mniej"

- wykazano w informacji.

Ogółem w 2018 r. rozpoznano 9 tys. 460 spraw, zaś w 2017 r. – 11 tys. 135. Jak wyszczególniono, zawiera się w tym 6 tys. 312 skarg kasacyjnych i kasacji (w 2017 r. – 7 tys. 914), 953 zażaleń (w 2017 r. – 1 tys. 140) oraz 138 kwestii prawnych (w 2017 r. – 147). "Jednocześnie zwiększyła się zaległość w rozpoznawaniu spraw. Na koniec 2018 r. pozostały 6 tys. 583 nierozpoznane sprawy"

- poinformowano. Jak podkreślono, "jest to wynik zdecydowanie gorszy aniżeli w 2017 r.", gdy pozostało 4 tys. 551 nierozpoznanych spraw.

Jak oceniono, warunki, w jakich funkcjonował SN, "istotnie różniły się od tych, jakie występowały w latach poprzednich". "Wynika to faktu, że już od czerwca 2017 r. rozpoczęły się intensywne i niekonsultowane ze środowiskiem sędziowskim prace nad zmianą ustawy o SN, a 8 grudnia 2017 r. została uchwalona nowa ustawa o SN, która weszła w życie w roku sprawozdawczym" - dodano.

"Efektem tych działań było istotne spowolnienie pracy SN, trudności kadrowe oraz organizacyjne. Nie było również możliwe płynne zarządzanie SN. (...) Niepewność dotycząca statusu sędziów SN oraz ich przyszłości służbowej utrudniała wyznaczanie składów orzekających, zwłaszcza powiększonych, oraz sędziów sprawozdawców. Opóźniało to przygotowanie referatów i wyznaczanie terminów posiedzeń"

- zaznaczono.

Z informacji prezesa Izby Dyscyplinarnej wynika zaś, że w 2018 r. wpłynęło do niej 161 spraw. W konkluzji zwrócono uwagę, że dla prawidłowego funkcjonowania tej Izby na podstawie przepisów ustawy o SN i regulamin SN konieczne jest dokonanie zmian w przepisach tak, by prezes Izby mógł w pełni wykonywać jej budżet i aby uregulowane zostały zasady współpracy kancelarii tej Izby z kancelarią I prezesa SN.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo