Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Dywersyfikacja dostaw podstawą sukcesu polskiej branży paliwowej

Uczestnicy jednego z paneli dyskusyjnych, pt. „Bezpieczeństwo krytycznej infrastruktury energetycznej” zastanawiali się m.in. nad sposobami i warunkami zwiększania tego bezpieczeństwa, zwłaszcza w zakresie infrastruktury służącej do produkcji, przesyłania, zarządzania i dystrybuowania energii przez OSD (operatorów systemu dystrybucyjnego).

Marcin Pegaz/Gazeta Polska

Podczas debaty rozmawiano o prawdopodobieństwie uzależnienia od jednego dostawcy systemów zabezpieczających infrastrukturę krytyczną oraz możliwych rozwiązaniach tego problemu. Omawiano również wnioski wypływające z wiosennego kryzysu związanego z zanieczyszczeniem ropy naftowej dostarczanej do polskich rafinerii przez rosyjskiego dostawcę, który pokazał, że jesteśmy przygotowani na tego typu sytuacje.

Wystąpienia przedstawicieli kierownictw firm związanych z branżą paliwową zdominował właśnie ten temat – wymuszona konieczność wstrzymania na prawie dwa miesiące dostaw rosyjskiej ropy naftowej rurociągiem Przyjaźń do polskich rafinerii z powodu jej złej jakości. Innym ważnym zagadnieniem poruszanym przez szefów firm tej branży były skutki działań na rzecz konsolidacji dwóch naszych największych koncernów sektora: PKN Orlen i Grupy Lotos.

W opinii Zbigniewa Leszczyńskiego, członka zarządu ds. rozwoju PKN Orlen, dzięki zapewnieniu elastyczności magazynowania i optymalizacji przepływu ropy rurociągami również jego firma przyczynia się do prawidłowego działania infrastruktury krytycznej dla bezpieczeństwa energetycznego.

– System zapewniania bezpieczeństwa energetycznego w naszym kraju działa prawidłowo – stwierdził. Jego zdaniem przyczynia się do tego coraz większa dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych.

– Poprzez zapewnienie importu ropy z Arabii Saudyjskiej, USA, Angoli czy Nigerii uniezależniamy się od dostaw z Rosji, jeszcze nie tak dawno dominujących w naszym imporcie

– dodał Leszczyński.

Przypomniał, że jeszcze w 2013 r. tylko kilka procent ropy Orlen sprowadzał z innych krajów niż Rosja. – Obecnie 40 proc. surowca w całej grupie pochodzi z kierunków alternatywnych, a w samym Płocku – 50 proc. Chcemy iść dalej w tym kierunku – zapowiedział.

Wskutek kryzysu nikt nie ucierpiał
Leszczyński odniósł się także do wiosennego kryzysu związanego ze wstrzymaniem dostaw zanieczyszczonej ropy z kierunku rosyjskiego rurociągiem Przyjaźń.

– Kryzys dowiódł, że system naszej infrastruktury krytycznej działa dobrze. Naszym klientom zapewniliśmy nieprzerwane dostawy paliw. Chcemy jednocześnie, by nasza infrastruktura krytyczna (w tym magazyny, zbiorniki) była jeszcze bardziej optymalna. My także mamy wyzwania dotyczące ataków hakerskich w cyberprzestrzeni, ale korzystamy z najnowszych rozwiązań dla zwalczania tego typu zagrożeń i zapobiegania im. Na bieżąco sprawnie tym zarządzamy dzięki posiadanemu dostępowi do najnowocześniejszych na świecie urządzeń i systemów, które takie zarządzanie umożliwiają. Dywersyfikacja dostaw surowców, o której tu dużo mówimy, obejmuje także, rzecz jasna, dostawy gazu ziemnego, m.in. w postaci LNG, poprzez gazoport w Świnoujściu. Oczywiście uczestniczyć w tym musi – oprócz bezpośrednio zainteresowanych firm – także państwo

– dodał Leszczyński.

Dywersyfikacja dostaw i magazynowanie paliw
– To, że mogliśmy wyjść obronną ręką z tego kryzysu, to m.in. zasługa naszych dobrych kontaktów z rafineriami niemieckimi – uważa Rafał Miland, wiceprezes PERN SA. Dodał, że jego firma stawia na rozbudowę infrastruktury magazynowania paliw. – Teraz w Gdańsku budujemy siedem zbiorników na ropę naftową, z tego dwa oddamy do użytku jeszcze w br., tak, by jak najszybciej przygotować się na dostawy ropy z alternatywnych kierunków. Budujemy także drugą nitkę rurociągu gdańskiego. To pozwoli nam w jeszcze większym stopniu niż obecnie uniezależnić się od dostaw ropy naftowej z kierunku rosyjskiego – dodał Miland.

Artur Zawartko, wiceprezes Gaz-System SA, mówił o planach rozbudowy systemu sprowadzania gazu. Chodzi m.in. o realizację rurociągu częściowo podmorskiego, Baltic Pipe, który umożliwi bezpośrednie dostawy gazu do Polski z Norwegii przez Danię.

– W najbliższych dniach rozpoczynamy także budowę interkonektora na granicy polsko-słowackiej, dzięki któremu gaz może płynąć w obu kierunkach. Zaczynamy również postępowanie przetargowe na połączenie z Litwą. Umożliwi to nam dostawy gazu z państwami bałtyckimi i Finlandią –  poinformował. – Według naszych analiz do 2023 r. popyt na gaz ziemny w Polsce – m.in. dla sektora produkcji energii elektrycznej i ciepłownictwa – może wzrosnąć nawet o połowę

– dodał Zawartko.

Jesteśmy w dialogu z KE w zakresie konsolidacji
– W sprawie przejęcia Grupy Lotos pozostajemy w dialogu z Komisją Europejską – podkreślił Zbigniew Leszczyński (PKN Orlen).

– Finalizacja tego procesu usprawni systemy zakupowe czy logistyczne naszych firm, a przede wszystkim zwiększy się bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju.– zakończył Leszczyński.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo