Minister środowiska: w sprawie zatrucia Wisły organizacje ekologiczne nabrały wody w usta
- Kiedy jest wprost zatrucie Wisły to organizacje ekologiczne nabrały wody w usta. Mam nadzieję, że nie tej z Wisły - powiedział w rozmowie z Lidią Lemaniak, odnosząc się do akcji Greenpeace w Gdańsku minister środowiska, Henryk Kowalczyk.


Dwie osoby związane z Greenpeace zatrzymał wczoraj Morski Oddział Straży Granicznej w związku z blokadą przez tę organizację ekologiczną w gdańskim porcie statku z transportem węgla z Mozambiku. Za profesjonalną i skuteczną interwencję podziękował im szef MSWiA Mariusz Kamiński.
W rozmowie z Niezalezna.pl minister środowiska Henryk Kowalczyk podkreślił, że "kiedy jest wprost zatrucie Wisły to organizacje ekologiczne nabrały wody w usta".
Mam nadzieję, że nie tej z Wisły
- dodał.
Szef resortu środowiska wskazał, że "w tym przypadku reakcja służb była jak najbardziej adekwatna, dlatego że tego typu akcje, które robi Greenpeace, zagrażają życiu i zdrowiu - im też".
Służby są od tego, żeby chronić zdrowie, życie ludzi, bezpieczeństwo. Na tego typu zachowania, które szkodzą życiu u zdrowiu zgodny być nie może. Można w bezpieczny sposób wyrażać swoją ekspresję, ale nie w ten sposób, żeby wprost łamać prawo
- powiedział minister,
Źródło: niezalezna.pl

