Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Donald Trump przyjedzie do Polski. "Prawdopodobnie jeszcze w tym roku". Kiedy poznamy termin?

"Wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Polsce nie jest wizytą odwołaną, a jest wizytą przełożoną. Prawdopodobnie będzie ona miała miejsce w tym roku"- zapowiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Zaznaczył, że trwa ustalanie nowego terminu, który może zostać ogłoszony w nadchodzącym tygodniu.

Zdjęcie ilustracyjne
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

W niedzielę z wizytą do Warszawy przybywa wiceprezydent USA Mike Pence wraz z małżonką, który weźmie udział w uroczystościach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Podczas uroczystości wystąpienia wygłoszą prezydenci Polski Andrzej Duda oraz Niemiec Frank Walter Steinmeier, a także wiceprezydent USA.

Początkowo do Polski m.in. na uroczyste obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej miał przybyć prezydent USA Donald Trump, jednak w czwartek przełożył wizytę w związku z nadciągającym nad Florydę huraganem Dorian.

Wizyta Donalda Trumpa - jeszcze w tym roku

Mucha został zapytany w Radiu Zet o nieobecność Trumpa podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Pytany, czy brak Trumpa jest rozczarowaniem dla Pałacu Prezydenckiego, odpowiedział:

"Mamy delegację amerykańską i to jest delegacja amerykańska, która zważywszy na okoliczności, które mają miejsce, jest na najwyższym możliwym szczeblu, czyli mamy pana wiceprezydenta Mike'a Pence'a".

Wyraził też nadzieję, że huragan nie wyrządzi w USA wielkich strat.

"Wiemy, że w sytuacji nadzwyczajnej klęski i w sytuacji zagrożenia tym huraganem na południu Stanów Zjednoczonych, a zwłaszcza na Florydzie, to jest naturalne - każdy przywódca podejmowałby decyzję taką, żeby zapewnić sprawne funkcjonowanie administracji, wszelkich służb, żeby być na miejscu"

- powiedział.

"Wizyta pana prezydenta Donalda Trumpa, co wynika wprost z jego wypowiedzi, przedstawicieli jego administracji, nie jest wizytą odwołaną, a jest wizytą przełożoną. Prawdopodobnie będzie ona miała miejsce w tym roku"

- mówił Mucha.

Pytany, czy wizyta Trumpa w Polsce odbędzie się przed czy po wyborach parlamentarnych, odpowiedział: "Zostało kilka propozycji złożonych i teraz jest kwestia domówienia kalendarzy".

"To nigdy nie jest rzecz bardzo prosta, jeżeli chodzi o kalendarz zarówno prezydenta Rzeczypospolitej, jak i prezydenta Stanów Zjednoczonych, ale te propozycje nie są w kontekście politycznym, wyborczym umiejscowione, one są związane z tym, kiedy będzie taka możliwość, żeby taką wizytę odbyć i jak tylko te ustalenia, myślę, że to jest kwestia, takie ambitne założenie było, że to będzie około tygodnia, czyli w tym tygodniu nadchodzącym, będą już poczynione, to będziemy to opinii publicznej komunikować"

- powiedział.

Dodał, że nie jest ważne, czy to będzie przed czy po wyborach.

Mucha podkreślił, że podczas uroczystości centralnych na placu Piłsudskiego posłanie od narodu amerykańskiego zostanie wygłoszone przez pierwszą osobę w hierarchii, która może zastąpić prezydenta USA, czyli wiceprezydenta Pence'a.

Prezydencki minister został też zapytany, czy nieobecność Trumpa jest afrontem ze strony prezydenta USA, Mucha odpowiedział, że takie rozumowanie jest nieracjonalne.

"Odpowiedzialność za państwo, bezpieczeństwo obywateli w sytuacji takiego kataklizmu jakim jest huragan Dorian to jest rzecz naturalna, że prezydent Stanów Zjednoczonych dzwoni do prezydenta Andrzeja Dudy, mówi "przepraszam", deleguje wiceprezydenta, natomiast tę wizytę będzie w Polsce odbywał, ale w tym momencie z uwagi na problem jakim jest realne zagrożenie bezpieczeństwa obywateli, mienia obywateli Stanów Zjednoczonych, sytuację na Florydzie i nie tylko, musi być u siebie na miejscu"

- mówił.

Mucha zwrócił też uwagę prowadzącej rozmowę, że byłaby niezwykle zdziwiona, gdyby w podobnej sytuacji prezydent Duda czy premier Morawiecki albo inny przywódca wyjeżdżał z kraju, kiedy jest zagrożenie czy niebezpieczeństwo wyrządzenia szkód.

W rozmowie przypomniano doniesień medialnych, że przy okazji wizyty prezydenta USA w Polsce miała paść deklaracja ws. zniesienia wiz dla Polaków podróżujących do Stanów Zjednoczonych. Mucha powiedział, że nie będzie wyprzedzał deklaracji, a ogłoszenie ich to przywilej przywódców obu państw.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta został też zapytany, czemu tak późno zostało wysłane zaproszenie na uroczystości rocznicowe do szefa Rady Europejskiej, byłego premiera Donalda Tuska, odpowiedział, że Tusk miał świadomość, że takie zaproszenie zostanie mu wysłane, bo zawsze jest zapraszany na różne uroczystości jako były polski premier. Zaznaczył, że jeżeli Tusk pojawi się na placu Piłsudskiego, to będzie tam mile widziany.

Absurdalny list byłych ambasadorów

We wtorek 23 byłych ambasadorów Polski, m.in. Ryszard Schnepf, Iwo Byczewski, Piotr Nowina-Konopka, Jerzy Maria Nowak czy Andrzej Krawczyk, zrzeszonych w Konferencji Ambasadorów RP, skierowało do prezydenta USA Donalda Trumpa list otwarty; podkreślili w nim, że przybywa on do kraju, który nie jest praworządny. "Pana mocny głos wzywający do tolerancji i wzajemnego poszanowania, a także przestrzegania postanowień konstytucji i innych praw, może mieć znaczenie historyczne" - ocenili.

Mucha został w niedzielę zapytany o list byłych ambasadorów. Przyznał, że treść listu przyjmuje "z ogromną przykrością, zasmuceniem, ale też z niezrozumieniem".

"Ten list jest absurdalny, bo on sprowadza się do takiego stwierdzenia, że demokracja świetnie funkcjonuje, jeżeli ci panowie, którzy popierają inną opcję są przy władzy"

- powiedział.

"Szokuje mnie to, że ambasadorowie, przedstawiciele państwa polskiego byli rozumują w kategoriach takich, że doraźny interes ich polityczny, przedwyborczy - w kontekście zbliżającego się 13 października, pozwala im występować na zewnątrz wbrew interesom państwa polskiego, bo nikt mnie nie przekona, że tego rodzaju wystąpienie czy list niemądry, niezasadny i zawierający nieprawdziwą argumentacje on jest dyktowany troską o Rzeczpospolitą"

- ocenił Mucha.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Donald Trump #Paweł Mucha

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo