Od kilku lat jesteśmy świadkami prawdziwego wysypu osób podszywających się pod pracowników służb specjalnych oraz komandosów Jednostki Wojskowej GROM. W tym drugim przypadku problem można dość szybko rozwiązać. Ministerstwo Obrony Narodowej powinno na przykład dać zielone światło jednemu ze stowarzyszeń zrzeszających żołnierzy GROM, aby mogło ujawnić listę z pseudonimami i numerami operacyjnymi komandosów służących w tej elitarnej jednostce oraz stało się miejscem, w którym można byłoby zweryfikować informacje na ich temat.
Dzięki temu każdy np. z potencjalnych pracodawców mógłby zweryfikować, czy osoby przedstawiające im się jako eksgromowcy faktycznie miały cokolwiek wspólnego z tą jednostką. W przeciwnym wypadku nadal będzie pełno przebierańców, takich jak chociażby właściciel jednej z budek z kebabem w Warszawie, który kilka lat temu udawał byłego żołnierza GROM. Sprawą zajęli się prawdziwi komandosi i skutecznie wyperswadowali mu podszywanie się pod członka ich jednostki.

Wczytuję ocenę...
Promuj niezależne media! Podaj dalej ten artykuł na Facebooku i Twitterze
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Tagi