Ruda WRON-a rozdrażniona » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Legia Warszawa z Glasgow Rangers walczy o Ligę Europy i miliony euro

Szkocki dziennik "The Herald" nazwał dwumecz Rangers FC z Legią Warszawa w 4. kolejce eliminacji piłkarskiej Ligi Europy "grą o miliony". Zaznaczono, że czwartkowe spotkanie w Polsce będzie najważniejszym podopiecznych Stevena Gerrarda dotychczas w tym sezonie.

Mecz Legia Warszawa- Zaglebie Lubin
Fot.Tomasz Hamrat / Gazeta Polska

Zwycięzca dwumeczu awansuje do fazy grupowej LE, co wiąże się z wypłatą 2,92 milionów euro. Odnosząc komplet zwycięstw w sześciu spotkaniach tej fazy można wzbogacić się o kolejne (minimum) 3,42 miliona, a za dotarcie do następnych rund również przewidziane są kilkusettysięczne lub milionowe nagrody.

Rangers czeka w czwartek sprawdzian z Legią Warszawa w ich najważniejszym spotkaniu w tym sezonie. To mecz o miliony

- podsumowano.

Autor artykułu w "The Herdald" zaznaczył, że zaskoczyła go decyzja Gerrarda, który przy wyborze kadry pominął szwedzkiego obrońcę Filipa Helandera, sprowadzonego tego lata za ok. 3,5 miliona funtów.

Chorwat Nikola Katic dobrze spisuje się dotychczas na środku obrony, ale biorąc pod uwagę, z jakimi pieniędzmi i prestiżem wiążą się europejskie puchary, trudno zrozumieć, dlaczego warty sporą sumę Helander nie znalazł się w kadrze

- napisał Mark Hendry.

Szkocki "Daily Record" zwrócił uwagę na transparent, który pojawił się na stadionie Legii podczas meczu z KGHM Zagłębiem Lubin w Ekstraklasie. Napis głosił: "Płaczą żony, płaczą dzieci, każdy z nas do Glasgow leci - 29.08". Skomentowano to w następujący sposób:

Kibice Legii są ewidentnie pełni entuzjazmu przed meczami z Rangers. Patrząc na ten transparent, wygląda na to, że szczególnie ekscytujący będzie dla nich rewanż w Szkocji.

Rangersi prowadzeni przez słynnego Stevena Gerrarda są faworytem w starciu z Legią

Szkockie media zacytowały także Dariusza Dziekanowskiego, który ocenił, że Rangers są niekwestionowanym faworytem dwumeczu. Zdaniem byłego piłkarza Celticu i Legii, warszawski klub płaci teraz cenę za zbyt częste zmiany trenerów.

"Evening Times" poprosił również o opinię angielskiego piłkarza Piasta Gliwice Toma Hateleya. On także ocenił, że to klub ze Szkocji awansuje, ale zwrócił uwagę na trzy najmocniejsze punkty wicemistrza Polski:

Przypuszczam, że Rangers będą zbyt silni dla Legii, takie jest też ogólne nastawienie tutaj. Niektórzy w Szkocji pamiętają, jakie lanie Legia spuściła Celticowi kilka lat temu, a później została zdyskwalifikowana, ale teraz wiele jej brakuje do poziomu z tamtego okresu.

Dodał, że to nie oznacza, że klub ze Szkocji awansuje do fazy grupowej bez większego wysiłku.

Najlepszy w Legii jest zdecydowanie środek pola. Mają tam naprawdę sensownego gracza Waleriana Gwilię, który jest typowym europejskim środkowym pomocnikiem. Jest mały, ale dobrze utrzymuje się przy piłce, dysponuje niezłą techniką i potrafi celnie zagrać w każdy rejon boiska. Poza nim jest dwóch Portugalczyków - Cafu i Andre Martins. To solidni gracze, ale druga linia Rangers też jest silna i wydaje mi się, że to ona będzie górą

- ocenił zawodnik mistrzów Polski.

Czwartkowe spotkanie w Warszawie rozpocznie się o godzinie 20. Transmisja TVP

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Legia Warszawa #Glasgow Rangers #Liga Europy #piłka nożna

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo