- Nasi radykalni przeciwnicy kierują się nienawiścią, uprzedzeniami i wściekłością. Chcą nas zniszczyć i chcą zniszczyć nasz kraj. To jest nie do przyjęcia, to się nie stanie - mówił podczas wiecu w Ontario na Florydzie Donald Trump, który oficjalnie zapowiedział reelekcję na fotel prezydenta USA w wyborach w 2020 r.
- Oficjalnie rozpoczynam kampanię o reelekcję w 2020 roku
- powiedział Trump podczas przemówienia przed 20-tysięcznym tłumem swoich zwolenników w Amway Center w Orlando. Przypomniał przy tym slogan "Make America Great Again", który był głównym hasłem wyborczym jego poprzedniej kampanii przed wyborami w 2016 roku.
- Nigdy nie zapominaj - te wybory dotyczą ciebie, twojej rodziny, twojej przyszłości i losu twojego kraju. Zaczynamy kampanię z najlepszymi wynikami, najlepszą agendą i jedynie pozytywną wizją dla przyszłości naszego kraju
- apelował do zgromadzonych Trump.
Don’t ever forget - this election is about YOU. It is about YOUR family, YOUR future, & the fate of YOUR COUNTRY. We begin our campaign with the best record, the best results, the best agenda, & the only positive VISION for our Country’s future! #Trump2020 pic.twitter.com/Vmu28hKQh6
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 19 czerwca 2019
Przy okazji Donald Trump w ostrych słowach zaatakował Demokratów, którym zarzucił sianie "nienawiści" i chęć "zniszczenia" Stanów Zjednoczonych.
- Nasi radykalni przeciwnicy demokratyczni kierują się nienawiścią, uprzedzeniami i wściekłością. Chcą nas zniszczyć i chcą zniszczyć nasz kraj. To jest nie do przyjęcia, to się nie stanie
- mówił prezydent.
Agencje podkreślają, że w rozpoczętej kampanii Trump będzie szermował tymi samymi hasłami i ideami, którymi wygrał wybory w 2016 roku. Postawi przede wszystkim na promowanie twardej polityki w zakresie handlu i imigracji i podpierał się będzie silną gospodarką swojego kraju. Według ekspertów zadanie będzie miał jednak trudniejsze niż przed poprzednimi wyborami, bowiem u części jego zwolenników zaufanie mogło zostać nadszarpnięte przez śledztwo prokuratora specjalnego Roberta Muellera w sprawie Russiagate.
- Razem, przełamujemy najświętszą regułę polityki Waszyngtonu: dotrzymujemy obietnic złożonych narodowi amerykańskiemu
- mówił w Orlando Trump.
Together, we are breaking the most sacred rule in Washington Politics: we are KEEPING our promises to the American People. Because my only special interest is YOU! #Trump2020 pic.twitter.com/bYyK6sOrak
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 19 czerwca 2019
Zdaniem agencji, Demokraci przytaczają szereg niespełnionych obetnic Trumpa, począwszy od obniżenia cen leków, a skończywszy na zlikwidowaniu luk w podatku dochodowym od osób prawnych.
- Donald Trump rozpoczyna dziś swoją kampanię, a Amerykanie stają przed wyborem - możemy sprawić, że Trump stanie się aberracją lub pozwolić mu całkowicie i na zawsze zmienić charakter tego narodu
- powiedziała Kate Bedingfield, zastępca szefa kampanii demokraty Joe Bidena.
Floryda ma dla Trumpa kluczowe znaczenie, nie tylko ze względu na to, że ma on tam swoją rezydencję, ale także na to, że w tym stanie wygrał wybory w 2016 roku. Zwycięstwo w tym stanie miało kluczowe znaczenie w wyborze Trumpa na prezydenta USA, bowiem można tam zdobyć 29 głosów elektorskich. Jest to trzeci stan pod względem liczby głosów elektorskich po Kalifornii (55) i Teksasie (38), na równi ze stanem Nowy Jork.
Sondaże na razie nie są jednak przychylne Trumpowi. Według opublikowanego w niedzielę badania stacji Fox News w hipotetycznym starciu z obecnym prezydentem większe poparcie ma Demokrata Joe Biden, który uzyskałby 49 proc. głosów, podczas gdy Trump 39 proc. Fox News zwracał jednak uwagę, że te wyniki nie przekreślają szans Trumpa na reelekcję, bowiem przed czterema laty w analogicznym punkcie kampanii miał on do Hillary Clinton stratę 17 punktów proc.