Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Mamy prawo do prawdy i pamięci o Smoleńsku. Sakiewicz: „Chciano to zadeptać i zagłuszyć”

Podczas dzisiejszej rozmowy w programie „W Punkt” w Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz mówił o wczorajszej rocznicy katastrofy smoleńskiej, komentując słowa Jarosława Kaczyńskiego o „prawie do prawdy i pamięci” o Smoleńsku. - "Chciano to zadeptać, zagłuszyć i ludzie, którzy wyszli na ulice stali się tym żywym pomnikiem, dopóki pomniki nie stanęły" - mówił naczelny „Gazety Polskiej.

Tomasz Sakiewicz
telewizjarepublika.pl/screenshot

Wczoraj, podczas uroczystości 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński wypowiedział ważne słowa. Zaapelował do Polaków: "Pamiętajcie o tej tragedii, o tych, którzy zginęli. Choć różniło ich wiele, to w tym momencie byli zjednoczeni".

- Z tą wiarą i z tą nadzieją mówię te słowa. Zwracam się do Was z apelem: pamiętajcie o tej tragedii, o tych, którzy zginęli. Choć różniło ich wiele, to w tym momencie byli zjednoczeni. Pamiętajcie też o tym, że musimy wiele uczynić, by nasz naród był zwarty, miał poczucie siły, znaczenia i wewnętrznej sprawiedliwości

- mówił wczoraj prezes PiS przed pałacem prezydenckim

Prowadzący dziś program „W Punkt” przypomniał, że zarówno Telewizja Republika, jak i „Gazeta Polska” od początku traktowały bardzo poważnie prawo do prawdy i prawo do pamięci, o których mówił Jarosław Kaczyński. Spytał także, czy po minionych dziewięciu latach jesteśmy bliżej prawdy o Smoleńsku.

- Myśmy walczyli o dwie rzeczy, o prawo do pamięci i prawo do prawdy. Już pierwszego dnia, parę godzin po katastrofie zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak, że rządowy przekaz jest manipulowany. I jest ustawiany pod kątem prawdopodobnej winy pilotów. Już w pierwszych godzinach mieliśmy takie sygnały

- mówił Sakiewicz

- Pamiętam, jak zwołaliśmy posiedzenie redakcyjne 10 kwietnia, podzieliliśmy się na zespoły. Jeden zespół miał byś śledczy, a drugi zespół miał się zająć prawem do pamięci, czyli upamiętnieniem tych, którzy polegli. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że te zespoły będą pracować przez 9 lat

- dodał.

- Ten zespół, który zajmował się prawem do pamięci, poszerzonym o Kluby Gazety Polskiej,  rozpoczął marsze pamięci. Gdyby nie te marsze, to nie wiadomo jak by było. Chciano to zadeptać, zagłuszyć i ludzie, którzy wyszli na ulice stali się tym żywym pomnikiem, dopóki pomniki nie stanęły

- wskazał naczelny "Gazety Polskiej".

- Na świecie pojawiło się kilkaset, może nawet kilka tysięcy tablic, pomników smoleńskich, z czego sporą część organizowały Kluby Gazety Polskiej. Od Ukrainy, aż po USA

- podkreślił Tomasz Sakiewicz.


10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja udawała się na uroczystości rocznicowe do Katynia.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Katastrofa smoleńska #Kluby Gazety Polskiej #Tomasz Sakiewicz #Telewizja Republika

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo