Ministrowie spraw zagranicznych państw UE zajmują się sytuacją w Libii, gdzie od zeszłego tygodnia znów toczą się walki. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zaapelowała o wdrożenie humanitarnego rozejmu.
"Będziemy omawiać z ministrami sytuację w Libii, która jest coraz bardziej niepokojąca. Właśnie rozmawiałam ze specjalnym wysłannikiem ONZ ds. Libii Ghassanem Salame. Pierwszym przesłaniem, które powinniśmy razem przekazać, jest pełne wdrożenie rozejmu humanitarnego, który pozwoliłby cywilom i rannym ewakuować się z miasta (tj. Trypolisu - PAP)" - powiedziała dziennikarzom Mogherini.
Jak podkreśliła, konieczne jest unikanie jakichkolwiek działań wojskowych i dalszej eskalacji, a także powrót do negocjacji politycznych pomiędzy zwaśnionymi stronami. Zdaniem wysokiej przedstawiciel ds. polityki zagranicznej unijni ministrowie będą jednomyślni jeśli chodzi o to przesłanie, jak to było wcześniej m.in. w ramach prac z Ligą Arabską czy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
"Libijczycy nie potrzebują więcej walk pomiędzy sobą. Libijczycy potrzebują dialogu, politycznego porozumienia ze sobą. Podczas przygotowań do międzynarodowej konferencji w tym roku, gdy UE wspierała proces pokojowy prowadzony pod auspicjami Narodów Zjednoczonych, poprzez spotkania lokalne, w ratuszach, widzieliśmy, że obywatele Libii są na to gotowi"
- oceniła.
Jej zdaniem społeczność międzynarodowa jest również gotowa, by wspierać jedność i porozumienie Libijczyków. Zdaniem Mogherini wyzwaniem pozostaje teraz przezwyciężenie interesów osobistych liderów różnych frakcji w Libii, tak by służyli libijskiemu społeczeństwu, które chciałoby znaleźć kompromis. "Na koniec chodzi o dzielenie się. Dzielenie się zasobami kraju, władzą i odpowiedzialnością za niego" - oświadczyła.
Libijska Armia Narodowa, dowodzona przez prorosyjskiego generała Chalifę Haftara, w ubiegły czwartek ruszyła na Trypolis. Przejęła kontrolę m.in. nad miastem Gharjan, położonym ok. 70 km na południe od stolicy, po czym wdała się w walki z wojskami rządowymi na terenach wiejskich w pobliżu Trypolisu. Od czwartku w starciach zginęły co najmniej 23 osoby.
W obliczu eskalacji walk w Libii Rada Bezpieczeństwa ONZ zaapelowała do Haftara o zaprzestanie zbrojnego marszu na Trypolis. Do natychmiastowego uspokojenia sytuacji w Libii wezwały we wspólnym oświadczeniu USA, Francja, Wielka Brytania, Włochy oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Libia jest pogrążona w chaosie po obaleniu dyktatury Muammara Kadafiego w 2011 roku. Kraj jest rozdarty między dwie rywalizujące ośrodki władzy: na zachodzie rządu jedności narodowej Mustafy as-Saradża ustanowiony w 2015 roku w Trypolisie i popierany przez społeczność międzynarodową, a na wschodzie - w Bengazi - rząd Libijskiej Armii Narodowej, którego szefem ogłosił się Haftar.