Inne spojrzenie. Terapia przez anegdoty

To, jak myślimy i odbieramy rzeczywistość, jest wynikiem naszych głębokich przekonań, od których zależy nasze postrzeganie świata, nas samych i innych ludzi.

Nasze podstawowe, kluczowe przekonania kształtują się we wczesnym dzieciństwie. Największy wpływ na nie mają relacje z najbliższymi (rodzicami, opiekunami). W tych więziach, jak w zwierciadle odbija się obraz nas samych, który dziecko przyjmuje jako pewnik. Dzieci nie są wstanie podważyć i kwestionować opinie rodziców – przyjmują po prostu, że tak jest.

Być może wspomniany w anegdocie ojciec, od wczesnego dzieciństwa lubił marudzić i szukać ,,dziury w całym”.

Jak zmienić takie negatywne nastawienie? Na pewno należy zacząć od zmiany sposobu myślenia.
Jest to jednak proces, który może trwać długi czas, lektura anegdot, przypowieści na pewno może być pomocą w tej zmianie.  
 
Czego oczekiwać za 20 centów
Pewna rodzina wychodziła z kościoła. Zdenerwowany ojciec zaczął od razu krytykować kazanie, śpiew chóru kościelnego. Jego córka wiedziała, jak uspokoić rodzica. Powiedziała ,,co chcesz tato? Za te 20 centów, które dałeś na tacę za całą rodzinę, program był naprawdę dobry”.

„Księga chrześcijańskiego humoru”, wybór i opracowanie Monika Rodkiewcz, Kraków 2007 s. 57.
 

 

Źródło: niezalezna.pl