

Ludzie, słysząc, skąd jestem, mieli takie oto skojarzenia: Solidarność i Lech Kaczyński, a także Katyń i katastrofa smoleńska. Ci obywatele Mołdawii, którzy sympatyzują z Zachodem, a nie z Rosją, gdy mówią „Lech Kaczyński”, na jednym oddechu dodają, „którego wam Rosjanie zamordowali w Smoleńsku”. W tym małym kraju bardzo ongiś oglądali się za naszym prezydentem. Ich pamięć to nasza odpowiedzialność. Tam nadal liczą na Polskę.

Promuj niezależne media! Podaj dalej ten artykuł na Facebooku i Twitterze
