Nie obrażać osiołków!
Bitwa pod piramidami z lipca 1798 r. utorowała Napoleonowi Bonapartemu drogę do zajęcia Kairu i tym samym całego Egiptu. Sławna jest także z powodu pewnego okrzyku gen. Maximiliena Caffarellego, który miał podczas niej krzyczeć: „Uczeni i osły do środka!”. Intencja była dobra, a chodziło o to, by chronić uczonych i główny środek transportu, lecz zwrot ten przyjął się w nomenklaturze wojskowej i żołnierze na „nierobów badaczy” mówią odtąd „osły”.
Nie wiem, czy Jan Kulczyk miał taką samą moc sprawczą jak francuski generał, ale na najnowszych taśmach z Sowy i Przyjaciół mówi on per osioł o liderze PSL Januszu Piechocińskim. Nie pozwólmy jednak, by to porównanie się utrwaliło, bo jest zupełnie nieprawdziwe. Osły to przecież pracowite i inteligentne zwierzęta. Żaden z nich nie przypomina PSL-owca, który jaki jest, każdy widzi. A już z pewnością zwierzę to nie jest prorosyjskie. Zwłaszcza po występach Władimira Żyrinowskiego, który w jednym ze spotów wyborczych batożył swojego osiołka Proszkę, a potem tłumaczył, że właśnie do tego służy to zwierzę. Osiołek nie słuchał. Domyślam się, że wobec PSL Rosjanie nigdy nie musieli używać bata.
Źródło:
Wczytuję ocenę...
