Ruda WRON-a rozdrażniona » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Reparacje? „Niemcy przyjęli taktykę chowania głowy w piasek”

Raport z 1947 roku szacuje straty wojenne Polski na prawie 50 mln ówczesnych dolarów; dziś po waloryzacji byłoby to prawie 850 mld dolarów, obecnie należy jednak przyjąć nowe metody liczenia - stwierdził dziś kierujący parlamentarnym zespołem ds. reparacji Arkadiusz Mularczyk (PiS).

Płonący Zamek Królewski w Warszawie po ostrzale przez artylerię niemiecką, 17 września 1939
nieznany - Apoloniusz Zawilski (1972) "Bitwy Polskiego Września" ("Battles of Polish September"), Warszawa: Nasza Księgarnia ISBN 83-218-0817-4 (current edition)http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/skarb,Fotografia_plonacego_Zamku_Krolewskiego_w_W

Mularczyk odpowiadając na pytania w radiu RMF FM zaznaczył, że "dzisiaj trwają prace nad raportem o stratach wojennych".

- Mogę tylko powiedzieć, że raport, który powstał po wojnie, w 1947 roku, szacował nasze straty na prawie 50 mln ówczesnych dolarów. Jeśli dzisiaj tę kwotę byśmy tylko zwaloryzowali, to byłoby to prawie 850 mld dolarów - powiedział. Jak jednak dodał, to straty wynikające ze starego raportu, a dzisiaj należy "przyjąć nowe metody liczenia".

Nie chciałbym dzisiaj rzucać kwot, bo to duża odpowiedzialność

- podkreślił.

Zapytany, czy dyskusja z Niemcami na ten temat ma sens, odparł, że "Niemcy od ponad 70 lat przyjęli taktykę chowania głowy w piasek - przesuwania, przedawniania, milczenia, odsuwania tematu". Mularczyk wyraził opinię, że gdyby nie II wojna światowa, dzisiaj Polska "gospodarczo i demograficznie byłaby na poziomie Francji albo Niemiec".

CZYTAJ WIĘCEJ: Ogromna szansa dla Polski w kwestii reparacji? Poseł mówi o potrzebnych w najbliższym czasie działaniach

- My przez lata musieliśmy odbudowywać kraj ze zniszczeń. Inne kraje Europy Zachodniej nie miały takiego problemu - dodał.

Na przypomnienie, że w 1953 roku ówczesny rząd Bolesława Bieruta zrzekł się reparacji wojennych dla Polski, Mularczyk stwierdził, że to "fałszywa narracja".

Oświadczenie z 1953 roku to nie jest żaden dokument; to dokument, którego nikt nie widział

- powiedział. - Nie ma takiego dokumentu podpisanego przez Radę Ministrów - dodał poseł PiS.

Parlamentarny zespół ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej, powołano pod koniec września 2017 r. z inicjatywy PiS.

Zgodnie z opinią Biura Analiz Sejmowych - o którą wnioskował Mularczyk - zasadne jest twierdzenie, że Rzeczpospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu jest nieuzasadnione. Z opinii zespołu naukowców Bundestagu wynika zaś, że polskie roszczenia są bezzasadne.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#raport #straty wojenne #Niemcy #Polska #Arkadiusz Mularczyk #reparacje

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo