Znakiem firmowym Prawa i Sprawiedliwości jest to, że my możemy, że potrafimy, nie tak jak premier Tusk sprzed kilku lat, jak coś jest niemożliwe, to jest niemożliwe – tak sobie opowiadali – zauważył Mateusz Morawiecki. Odniósł się też do „Gabinetu Cieni” PO. "Orka na całego", "Morawiecki MISTRZ" - piszą w sieci.
Jesteśmy trzy tygodnie przed naszymi konkurentami, gdy oni drapią się w głowę i zaczynają myśleć o tym, co zaproponować, a my już mamy konkretny program
– stwierdził dziś podczas konwencji PiS we Wrocławiu Mateusz Morawiecki.
Premier odniósł się również do Gabinetu Cieni PO.
Znakiem firmowym Prawa i Sprawiedliwości jest to, że my możemy, że potrafimy, nie tak jak premier Tusk sprzed kilku lat, „jak coś jest niemożliwe, to jest niemożliwe” – tak sobie opowiadali. „Nie ma i nie będzie” – mówili. Nie wiem po co oni teraz powołali Gabinet Cieni, przecież przez osiem lat mieli tak naprawdę gabinet cieni
– powiedział premier.
Ale serio, czy ktoś potrafi mi wymienić jakieś nazwisko z ich gabinetu cieni? Sami o nim zapomnieli. To pozorowane działania szanowni państwo, to są rządy Platformy i PSL. Dziś na tym swoim slajdzie – chociaż to ja jestem mistrzem Power Pointa, ale podczepiają się pod nasze sukcesy – wymienili listę grzechów tego, czego nie zrobili przez osiem lat
– mówił Mateusz Morawiecki.
??????????
— PikuśPOL (@pikus_pol) 8 września 2018
Premier Mateusz Morawiecki MISTRZ ?????????
- Nie wiem po co oni teraz powołali Gabinet Cieni?? Przecież przez 8 lat mieli tak naprawdę Gabinet Cieni??????? pic.twitter.com/h3baftv86G