Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Lubnauer ostro odleciała. Lamentowała, że „parlament jest zarzynany” i... wyszła

Politycy Nowoczesnej, podobnie jak PSL, opuścili piątkowe posiedzenie Zgromadzenia Narodowego. Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer przekonywała, że politycy jej partii nie mogą uczestniczyć w obchodach 550-lecia parlamentaryzmu, a same uroczystości określiła mianem „hucpy”. Mówiła też, że „od dwóch i pół roku polski parlament jest zarzynany”.

Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

Na posiedzeniu pozostał poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński, który chciał złożyć zastrzeżenie do protokołu Zgromadzenia. Podszedł do stołu prezydialnego po odczytaniu protokołu.

„Niniejszym wnioskuje o uzupełnienie protokołu ze Zgromadzenia Narodowego z dnia 13 lipca 2018 r. i żądam odnotowania w protokole, że demokratyczna opozycja - kluby poselskie Nowoczesna, Polskie Stronnictwo Ludowe - Unia Europejskich Demokratów opuściły to Zgromadzenie na znak protestu wobec łamania zasad parlamentaryzmu oraz bezprawia konstytucyjnego w Naszej Ojczyźnie Polsce” - napisał w dokumencie.

Po opuszczeniu Zgromadzenia Narodowego posłowie Nowoczesnej zorganizowali briefing prasowy przy placu Zamkowym.

- Przed chwilą wyszliśmy ze Zgromadzenia Narodowego. Uważaliśmy wszyscy, całym klubem, że nie możemy uczestniczyć w takiej hucpie, jaką są obchody 550-lecia parlamentaryzmu w Polsce, w momencie, w którym od dwóch i pół roku zarzynany jest polski parlament. Od dwóch i pół roku mamy do czynienia z sytuacją kneblowania ust opozycji, ale również żeby wprowadzać rozwiązania, które są poza regulaminem, poza zasadami, poza wszelkimi możliwościami debaty publicznej - powiedziała Katarzyna Lubnauer.

Szefowa Nowoczesnej podkreśliła, że „od dwóch i pół roku mamy do czynienia z destrukcją państwa polskiego, destrukcją systemu sądownictwa, destrukcją parlamentaryzmu, destrukcją tego wszystkiego, co nazwalibyśmy demokracją, dlatego nie mogło być naszej zgody na takie działanie”.

Szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła z kolei, że „na 550-lecie polskiego parlamentaryzmu - z winy polityków PiS - należałoby zorganizować stypę narodową, a nie Zgromadzenie Narodowe”.

- Nie będziemy słuchać kłamstw polityków PiS-u, dlatego na znak protestu wyszliśmy dzisiaj ze Zgromadzenia Narodowego. Protestujemy przeciwko niszczeniu roli polskiego Sejmu jako naturalnego miejsca debaty parlamentarnej. Protestujemy przeciwko upolitycznianiu Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa. Protestujemy przeciwko czystce w Sądzie Najwyższym, która jest właśnie dokonywana rękami polityków PiS - mówiła.

Podczas posiedzenia Zgromadzenia Narodowego prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie z okazji 550-lecia polskiego parlamentaryzmu i 100-lecia odzyskania niepodległości.

Orędzia prezydenta wysłuchali parlamentarzyści PiS i Kukiz'15, a także m.in. przedstawiciele rządu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz reprezentanci parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej. Posłowie Nowoczesnej i PSL, którzy pojawili się na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, opuścili je zanim prezydent zabrał głos.

Parlamentarzyści PO nie wzięli udziału w Zgromadzeniu Narodowym. Wcześniej zebrali się na uroczystym wspólnym posiedzeniu swego klubu i klubu Nowoczesnej.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Nowoczesna #Katarzyna Lubnauer #Sejm #polityka

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo