Gabinet Donalda Tuska właśnie pobił rekord w liczbie skarg, jakie Polacy wysłali do rządu – wynika z dokumentu opracowywanego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który zostanie opublikowany w marcu.
Obywatele chwycili za pióra tuż po wyborach. Od października lawinowo wzrosła liczba listów i telefonów z pretensjami pod adresem rządu i administracji publicznej (niemal 80-proc. wzrost w porównaniu z takim samym okresem 2010 r.).
W całym 2010 r. osób, które zgłaszały swoje pretensje do kancelarii premiera, było 16 tys., w roku ubiegłym już 20 tys.
Nowością w kontaktach między rządem a obywatelem są zbiorowe akcje protestacyjne. W ostatnim czasie siedzibę rządu zasypały setki listów tej samej treści, dotyczące posyłania sześciolatków do szkół czy podnoszenia wieku emerytalnego.
Coraz częściej piszą lub dzwonią do KPRM emeryci, renciści i bezrobotni, by poskarżyć się na niewystarczającą pomoc socjalną państwa.
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
kp
Wczytuję ocenę...