Bo "ciąża jest irytująca". Kuriozalny spot Amnesty International promujący legalizację aborcji
Amnesty International opublikowało spot, który ma przekonać Irlandczyków do głosowania za liberalizacją prawa aborcyjnego. Dlaczego restrykcyjne prawo miałoby zagrażać wszystkim kobietom? Bo "ciąża jest irytująca". - Byłam tak ogromna, że nie mogłam sama wyjść z wanny - to jeden z argumentów, dla którego aborcja - według organizacji - powinna być legalna.


- Co jest irytującego w byciu w ciąży? Amnesty Ireland zapytała o to Irlandki. Już 25.05 referendum w Irlandii, czy odejść od prawie całkowitego zakazu aborcji. My mówimy TAK! Restrykcyjne prawo zagraża wszystkim kobietom w ciąży
- napisano na oficjalnym profilu Amnesty Poland na Twitterze.
Organizacja zamieściła spot, na którym Irlandki mówią o irytujących aspektach bycia w ciąży.
- Obcy dotykają twojego brzucha, nie możesz pomalować paznokci u stóp, potrącasz wszystko swoim wielkim brzuchem
- to tylko niektóre absurdalne argumenty, które miałyby przekonywać o konieczności całkowitej legalizacji aborcji.
Co jest irytującego w byciu w ciąży? @AmnestyIreland zapytała o to Irlandki. Już 25.05 referendum w Irlandii, czy odejść od prawie całkowitego zakazu aborcji. My mówimy TAK! Restrykcyjne prawo zagraża wszystkim kobietom w ciąży. https://t.co/qkboiUAYPp #repealthe8th #voteyes pic.twitter.com/vswCGQps6y
— Amnesty Polska (@amnestyPL) 21 maja 2018
Pod wpisem rozpętała się burza. Publicyści i internauci wypominają, że Amnesty International nie zrobiło nic w sprawie Alfiego Evansa.
Co jest irytującego w organizacji, która nie umiała się wypowiedzieć w sprawie Alfiego Evansa, bo miała "za mało danych", ale w przypadku aborcji mówi "TAK!"? Podpowiem: hipokryzja.
— Marcin Makowski (@makowski_m) 21 maja 2018
Że jak? Propagandówka pt. „Co jest irytującego w byciu w ciąży” jako argument dla aborcji? Idziecie w stronę „aborcyjnego dream teamu”. Chyba tam u was to już wszyscy na głowę upadli ostro.
— Zuzanna Dąbrowska (@zuzanna_dab) 21 maja 2018
A My mówimy NIE waszej lewackiej, obludnej organizacji, która nie dość że popiera mordowanie dzieci nienarodzonych. To niedawno nie zrobiło nic, żeby zapobiec zabiciu w białych rękawiczkach małego Alfiego.
— Alek Ł. (@Alkowski1991) 21 maja 2018
Nie da się upaść niżej. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, że zestawiliście zabicie człowieka w jednej linii z niemożnością pomalowania paznokci u stóp.
— Marta Smolańska (@MSmolanska) 22 maja 2018
Amnesty dotarła do dna ale starannie próbuje kopać dalej.
— John Rule (@JohnRule18) 21 maja 2018
Źródło: twitter.com, niezalezna.pl

