Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Awantura o karę dla Gasiuk-Pihowicz? Marszałek Kuchciński studzi emocje opozycji

Sprawa ukarania Kamili Gasiuk-Pihowicz karą finansową budzi sporo emocji w Sejmie. Klubowy kolega posłanki Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz domagał się wycofania z decyzji o karze dla Gasiuk-Pihowicz. Z kolei Marszałek Marek Kuchciński oświadczył, że sprawa ta wcale nie jest zakończona. W toku cały czas jest jeszcze procedura odwoławcza.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował, że szefowa klubu Nowoczesnej została ukarana przez Prezydium Sejmu za naruszenie powagi Izby podczas czwartkowych głosowań. Kara polega na jednorazowym obcięciu jej uposażenia poselskiego o 25 proc.

Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka powiedział, że wniosek o obniżenie uposażenia Gasiuk-Pihowicz został poparty przez wicemarszałków Sejmu: Beatę Mazurek (PiS), Ryszarda Terleckiego (PiS) oraz Stanisława Tyszkę (Kukiz'15); marszałek Kuchciński wstrzymał się od głosu. Dyrektor CIS powiedział, że przeciw ukaraniu posłanki opowiedziała się wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska (PO); wicemarszałek Barbara Dolniak (Nowoczesna) nie uczestniczyła w głosowaniu.

Sprawa kary dla Gasiuk-Pihowicz wywołała sporo emocji na dzisiejszym posiedzeniu sejmu. Poseł Meysztowicz wnioskował o przerwę w obradach oraz zwołanie Prezydium Sejmu, aby - jak mówił - „Prezydium się zreflektowało” i żeby marszałek podjął decyzję o wycofaniu się z nałożonej na Gasiuk-Pihowicz kary. Jego zdaniem czwartkowe głosowania w Sejmie były prowadzone „w sposób skandaliczny”.

- Niedopuszczenie posłów opozycji do zadawania pytań w procedowaniu najważniejszych ustaw dot. wszystkich Polaków - było niedopuszczalne – mówił poseł Nowoczesnej.

Zdaniem Meysztowicza również niedopuszczalne było niepozwolenie Gasiuk-Pihowicz na złożenie wniosku - jako szefowej klubu Nowoczesnej - o przerwę dla jej klubu.

Na zarzuty polityków Nowoczesnej jednoznacznie odpowiedział marszałek Kuchciński oświadczając, że Prezydium Sejmu rzeczywiście zajmowało się w piątek sprawą Gasiuk-Pihowicz. Podkreślił jednocześnie, że „sprawa nie jest zakończona”.

- Procedura odwoławcza jest w toku – dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tak kończą się wybryki w Sejmie RP. Szefowa klubu Nowoczesnej ukarana

Gasiuk-Pihowicz zapowiedziała odwołanie się od decyzji o jej ukaraniu. Twierdzi, że została ukarana za to, że w sposób „niezłomny mówi o łamaniu konstytucji przez PiS”.

- Wieloletnim zwyczajem funkcjonującym w Sejmie było to, że w sytuacji, w której dochodzi do łamania regulaminu Sejmu, podnoszą się emocje na sali plenarnej, szef klubu ma prawo wystąpić z wnioskiem o przerwę dla klubu, by uspokoić emocje na sali. Ja wczoraj z takim wnioskiem - jako szefowa klubu poselskiego Nowoczesnej - wystąpiłam i zostałam dzisiaj za to ukarana – twierdzi Gasiuk-Pihowicz.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Kamila Gasiuk-Pihowicz #Nowoczesna #Sejm #kara #polityka

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo