Macierewicz uderzał w mur kłamstwa. Potrzebne jest przenikanie się władzy z narodem. Zobacz mocną rozmowę ze Stanisławem Markowskim
– Macierewicz uderzał w pewną absurdalną barierę, mur kłamstwa i pomówień, zgody na niszczenie Polski. Dlatego jego odwołanie było dla mnie ciosem. To ważny moment rządów PiS, w którym trzeba pewnych spraw dopilnować. Rząd i posłowie się zasiedzieli, my im nie jesteśmy potrzebni. Musi istnieć to przenikanie się z narodem, zwłaszcza z ludźmi aktywnymi, zaangażowanymi. Jarosławie, nie masz innych! – zaapelował w „Wywiadzie z chuliganem” Stanisław Markowski, fotograf i legenda miasta Krakowa. Obejrzyj całą rozmowę u nas!
Jest legendą Krakowa, autorem muzyki do hymnu Solidarności i fotografem, który udokumentował najważniejsze wydarzenia z historii Polski ostatnich dziesięcioleci. Po dymisji Antoniego Macierewicza wygłosił mocne przemówienie w jego obronie pod Wawelem.
W rozmowie z Piotrem Lisiewiczem w „Wywiadzie z chuliganem” także mówi o momencie historycznym, w którym znalazła się dziś Polska, o konieczności dopilnowania dobrej zmiany i pułapce polegającej na kompromisach z III RP.
W drugiej części programu zobaczyć można, jak Stanisław Markowski wraz z grupą widzów doprowadził do zerwania spektaklu w reżyserii Jana Klaty w Teatrze Starym w Krakowie.
Ja to nazywam ścierwokulturą
– mówi Markowski o pozujących na buntownicze widowiskach szydzących z patriotyzmu i wartości.
Bunt? Wyobraź sobie, że zielone ludziki pojawiają się w Krakowie na rynku. Co Klata powinien wtedy zrobić? Oni już się na rynku ustawiają, jeszcze niby trochę przebrani, ale już im kałachy wystają spod kurtek. Klata powinien iść naprzeciwko nich, ściągnąć spodnie, zrobić kupę i uciec. To byłby jego protest przeciwko zielonym ludzikom, przeciwko agresji rosyjskiej na Polskę
– ocenia.
Na czym jego zdaniem rola podobnych spektakli?
W pornografii nikt nie udaje, że to jest coś innego. Nikt nie wchodzi w duszę. To jest czysta fizjologia, jak u rzeźnika. Tu jest coś innego, głębszego. Tu jest wchodzenie przez oczy, przez umysł, przez pompatyczność teatru, desek scenicznych, zwłaszcza dla młodych ludzi. Tłumaczy im się, że pełne wyzwolenie polega na tym, żeby rzucić to co nam rodzice i dziadkowie wmawiali, jak mamy żyć, jakie są wartości
– opowiada Markowski.
Cały odcinek „Wywiadu z chuliganem” poniżej:
Źródło: niezalezna.pl
Wczytuję ocenę...
