

Bo jak powiedział w jednym z wywiadów: „PiS na mnie szczególnie nie ma co liczyć. To partia bolszewicka”. Jak dotąd posłowie z Kukiz’15 nigdy nie poparli ustaw reformujących Polskę i wspólnie z PO, PSL-em i Nowoczesną sprzeciwiają się jakimkolwiek zmianom, ciągle bredząc o partiokracji i JOW-ach. Sam Paweł Kukiz swoje mądrości wygłasza przeważnie w programie Moniki Olejnik, która nie odrywając od niego wzroku pełnego uwielbienia, spija mu z ust każde słowo. Wspólnie przeżywają traumę z powodu rządów PiS-u. Ostatnio Kukiz dostał nowe zadanie i zaczął nawoływać Polaków do wyjścia na ulicę i obalenia rządu, bo jak twierdzi: „Jedyną metodą po takim totalnym scentralizowaniu państwa, na zlikwidowanie czy jakby odsunięcie tej partii od władzy jest ulica, no nie ma innej”. Najwyższy czas, żeby Kukiz zwrócił się do swojego wyborcy słowami Andrzeja Kmicica, bohatera „Potopu”, i uznając swoją polityczną klęskę, poprosił: „Kończ waść, wstydu oszczędź!”.

Promuj niezależne media! Podaj dalej ten artykuł na Facebooku i Twitterze
