Sondaż przeprowadzony przez IBRiS dla portalu onet.pl nie pozostawia złudzeń - Prawo i Sprawiedliwość wyraźnie dystansuje opozycję, uzyskując 37,7 proc. poparcia. Według badania, gdyby wybory odbyły się teraz, do Sejmu weszłoby sześć partii.
Sondaż IBRiS potwierdził bardzo mocną pozycją Prawa i Sprawiedliwości na polskiej scenie politycznej. Partii rządzącej poparcia udzieliłoby 37,7 proc. ankietowanych Polaków. To niemal dwukrotnie więcej niż następnej w zestawieniu Platformie Obywatelskiej, na którą swój głos oddałoby 19,1 proc. respondentów.
Gdyby wybory odbyły się teraz, trzecią siłą w parlamencie byłby klub Kukiza z poparciem na poziomie 8,1 proc. Po bardzo wygórowanych notowaniach w ubiegłorocznych sondażach, gdzie Nowoczesna osiągała w porywach nawet 20-procentowe poparcie, teraz partia Petru ostro pikuje w kierunku granicy progu wyborczego. Na Nowoczesną swój głos oddałoby, według sondażu IBRiS, 7,3 proc. respondentów.
Na granicy wejścia do Sejmu znalazły się dwie inne partie - PSL (5,1 proc) oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej (5 proc.).
Swoich przedstawicieli w parlamencie nie umieściłyby Partia Razem, Wolność, Kongres Nowej Prawicy oraz Prawica Rzeczypospolitej.
Sondaż przeprowadzono w dniach 17-18 listopada metodą telefoniczną CATI na grupie 1100 dorosłych Polaków.