

To, że francuskie doświadczenia wskazują na wyraźny związek pomiędzy napływem migrantów i nasileniem aktów terrorystycznych? Że napływowi temu towarzyszy radykalizacja społeczności muzułmańskiej? Poświadczają to służby specjalne i rejestr tzw. osób „zradykalizowanych”. W 2015 r. stworzono kartotekę FSPRT (Przeciwdziałania Radykalizacji o Charakterze Terrorystycznym). W marcu 2015 r. znajdowało się w niej 11,4 tys. nazwisk. W 2017 r. jest ich już 18 550, czyli w ciągu niecałych dwu lat nastąpił wzrost o 60 proc. Warto tu dodać, że 26 proc. potencjalnych terrorystów to kobiety, a aż 16 proc. nieletni. A może to, że w tym czasie w atakach terrorystycznych zginęło już 230 osób, choć trwa stan wyjątkowy, a ulice stale patroluje 7 tys. żołnierzy? Do zgody na życie w takich realiach próbuje nakłonić Polaków Macron, jednak nie mówi tego wprost.

Promuj niezależne media! Podaj dalej ten artykuł na Facebooku i Twitterze
