Polscy turyści utknęli w rosyjskim kurorcie. Wprowadzono tam stan wyjątkowy

130 zagranicznych turystów utknęło w górach z powodu powodzi błotnych. Są wśród nich obywatele 14 krajów: Polski, USA, Niemiec, Chin, Słowenii, Malezji, Francji, Wielkiej Brytanii, Korei Płd., Indii, Egiptu, Bułgarii, Mołdawii i Ukrainy - podaje agencja RIA Nowosti.

Do tej pory nie otrzymaliśmy informacji o poszkodowanych obywatelach RP - podaje MSZ i zapewnia, iż polskie służby konsularne "pozostają w stałym kontakcie z właściwymi służbami rosyjskimi".

Powodzie są związane z podniesieniem się wód rzeki Baksan.

Lawiny błotne uszkodziły infrastrukturę telekomunikacyjną. W regionie nie ma zasięgu komórkowego, ani nie można połączyć się z internetem - podaje rosyjski operator Rostelekom.

Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało o gotowości przeprowadzenia lotniczej ewakuacji turystów z górzystych regionów Kabardo-Bałkarii. Na miejsce mogą być wysłane helikoptery Mi-8 - dodano.

Trwa akcja odblokowania dróg dojazdowych do odciętego regionu. Aktualnie ze skutkami powodzi błotnej walczy ponad 500 osób. Eksperci opracowują też alternatywne trasy dojazdowe do kurortu. Do ewakuacji turystów mają być też wysłane autobusy. Agencja TASS informuje, że wojskowi mogą wysadzić 300-metrową skałę, aby odblokować dostęp do drogi federalnej.

Jak podało ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych, podczas zejścia lawin błotnych do rzeki wpadły trzy samochody, w których znajdowało się pięć osób. Dwie osoby uratowano, pozostałe trzy są poszukiwane. Wśród zaginionych jest przedstawiciel miejscowej administracji.

Meteorolodzy ostrzegają przed silnymi deszczami i burzami w górzystych terenach Kabardo-Bałkarii.

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Polska #turyści #Rosja #Elbrus