Jestem z pokolenia, dla którego słowa „Zachód” i „Europa” oznaczały lepszy świat. Nietrudno to zrozumieć, biorąc pod uwagę fakt, że lata 80. były okresem dobrobytu i potęgi zachodniego świata, podczas gdy Polska i cały nasz region grzęzły w bylejakości i niestabilności.
Dziś wskaźniki gospodarcze wciąż pokazują dużą różnicę między wschodem a zachodem Europy, ale wskaźniki to jedno, a życie to drugie. Kiedyś np. symbolem porządku i bezpieczeństwa byli Skandynawowie, dziś to Polskę wskazuje się jako najbezpieczniejszą w Europie. W ostatnich dniach doszło do zamieszek w Hamburgu, wcześniej w Paryżu czy Londynie. Z pewnością w przeszłości Polacy mocno idealizowali Zachód, dziś jednak natężenie złych wiadomości z „lepszej Europy” jest większe niż kiedykolwiek. Zachód ma wielki problem i to nie tylko z wizerunkiem. Przestaje być pozytywnym punktem odniesienia.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#lata 80-te #Polska #zachód
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Marcin Herman
Wczytuję ocenę...