Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Akta TW "Tamiza" ujawnione. "Do Rzeczy" publikuje dziesiątki dokumentów

"Do Rzeczy" opublikowało na stronie internetowej akta agenturalne TW ps. „Tamiza”, na które składają się: teczka personalna i dwa tomy teczek pracy tajnego współpracownika.

dorzeczy.pl
"Do Rzeczy" opublikowało na stronie internetowej akta agenturalne TW ps. „Tamiza”, na które składają się: teczka personalna i dwa tomy teczek pracy tajnego współpracownika. "Postanowiliśmy jednak również opublikować akta paszportowe Witolda Kieżuna i tzw. ocenno-kontrolne Departamentu I MSW, powstałe w związku z jego wyjazdem do pracy w ramach ONZ w 1981 r.".

W związku z formułowanymi zarzutami i nieprawdziwymi ocenami zakresu relacji prof. Witolda Kieżuna z SB ujawnionymi w artykule Sławomira Cenckiewicza i Piotra Woyciechowskiego „Tajemnica Tamizy”, zdecydowaliśmy się opublikować najważniejsze materiały archiwalne dotyczące tej sprawy. Nie chcemy tutaj rozpisywać się na temat zawartości tych materiałów, nie chcąc czegokolwiek narzucać i sugerować - czytamy na portalu dorzeczy.pl.

Nie upubliczniono liczących 8 kart dokumentów lub ich fragmentów, w których znajdują się dane osobowe osób żyjących (z wyłączeniem Witolda Kieżuna) takie jak daty urodzenia, czy adresy zamieszkania. "Ze względu na obszerność zgromadzonego materiału (około 900 stron), nie publikujemy również wielu innych dokumentów związanych z tą sprawą, które zostały odnalezione  w różnych sprawach operacyjnych SB realizowanych w stosunku do osób na które donosił „Tamiza”.

Sprawa prof. Witolda Kieżuna wywołała dyskusję nie tylko wśród historyków, ale głos zabrali również publicyści.
"Zanim przeczytałam opublikowane w internecie dokumenty na temat prof. Kieżuna, zapytałam o zawartość jego teczki w IPN-ie kilka osób, które dokładnie ją przeczytały. I za każdym razem odpowiedź była ta sama – z dokumentów jednoznacznie wynika, że „Tamiza” był świadomym, cennym, tajnym współpracownikiem komunistycznej bezpieki. Tezy, że było inaczej, nie da się obronić. To przecież dzięki jego informacjom najpierw został rozpracowany, a później zwerbowany Wiesław Chrzanowski, widniejący w archiwach IPN‑u jako TW „Spółdzielca”. To właśnie „Tamiza” udzielił bezcennych dla bezpieki informacji na temat przebywających za granicą polskich naukowców. Twierdzenie, że to nie była żadna współpraca, jest zaklinaniem rzeczywistości i trwaniem w kłamstwie" - napisała Dorota Kania w "Gazecie Polskiej Codziennie".


Fot. dorzeczy.pl

Linki do dokumentów:

Część 1 - link
Część 2 - link
Część 3 - link
Część 4 - link
Część 5 - link

 



Źródło: niezalezna.pl,dorzeczy.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
JW
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo