Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Specjalne towarzystwo Amber Gold

Mamy oto kolejną odsłonę afery Amber Gold. Jest wysoko prawdopodobne, że piramida finansowa Marcina P. obracała publicznymi pieniędzmi.

Mamy oto kolejną odsłonę afery Amber Gold. Jest wysoko prawdopodobne, że piramida finansowa Marcina P. obracała publicznymi pieniędzmi. A w roli inwestora wystąpić miały służby specjalne. Jednym słowem ci, którzy stoją na straży bezpieczeństwa państwa, milionami środków wpłacanych przez podatników zasilali megaoszusta podejrzewanego dziś również o pranie brudnych pieniędzy. Pytanie kluczowe: kto nadzoruje polskie służby? Otóż sam premier Donald Tusk. Na naszych oczach afera Marcina P. przepoczwarza się w aferę Donalda T. I jedynie sejmowa komisja śledcza będzie miała szansę obnażyć mafijne mechanizmy z Pomorza. Dokładnie one bowiem, a nie żadne niedociągnięcia czy błędy urzędników, są istotą tej sprawy. Nasza dzisiejsza publikacja wskazuje, że towarzystwo Amber Gold nie tylko sparaliżowało państwo, ale po prostu nim owładnęło. Używało polskich instytucji do rozkręcenia oraz ochrony tego interesu. I czyni tak nadal. Niespotykana wprost mobilizacja koalicji podczas głosowania w sprawie powołania komisji śledczej to najlepszy dowód na to, jaką wagę przykłada do tej sprawy sam premier. On najlepiej wie, że znany całej Polsce Marcin P. to jedynie pierwszy support przed głównymi gwiazdami towarzystwa AG.



 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo