Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Znany dziennikarz to TW „Games”. Według esbeków "był szczery i prawdomówny"

Znany szczeciński dziennikarz Mirosław Kwiatkowski został zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa – wynika z akt IPN-u. Po 1989 r.

osce.org; creativecommons.org/licenses/by-nd/4.0/
Znany szczeciński dziennikarz Mirosław Kwiatkowski został zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa – wynika z akt IPN-u. Po 1989 r. specjalizował się w atakowaniu działaczy opozycji antykomunistycznej, którzy angażowali się w działalność polityczną i samorządową. Kwiatkowski jest publicystą „Kuriera Szczecińskiego”.

Z akt Służby Bezpieczeństwa, jakie zachowały się w archiwach szczecińskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, wynika, że Mirosław Kwiatkowski został pozyskany przez wydział III SB i zarejestrowany jako TW o pseudonimie Games w 1987 r. W aktach SB jest własnoręcznie napisane oświadczenie, w którym red. Kwiatkowski zobowiązuje się do dobrowolnej współpracy ze służbami PRL-u. Czytamy w nim: „Zobowiązuję się do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa w zakresie ujawniania wszelkich szkodliwych aktów godzących w podstawy ustroju PRL”.

Z notatki służbowej oficera SB: „TW ps. »Games« do współpracy z SB pozyskany został pod kątem zabezpieczenia środowiska dziennikarskiego oraz sportowego. Od szeregu lat TW »Games« pozostaje współpracownikiem redakcji »Kuriera Szczecińskiego«. Z dokonanych ustaleń wynika, że jego ambicją było i jest pozostanie dziennikarzem w pełnym wymiarze. (...) Ocena osobistego zetknięcia się z kandydatem do pozyskania: W rozmowie taktowny, szczery i prawdomówny. Potrafi zachować tajemnicę. Pozytywny stosunek do naszej służby bez uprzedzeń, właściwie ocenia jej znaczenie i rolę w społeczeństwie i funkcjonowaniu państwa”.

Spotkania Mirosława Kwiatkowskiego z oficerem SB odbywały się w hotelu Neptun w Szczecinie. Już w trakcie rozmowy werbunkowej „Games” „przekazał na piśmie informacje na temat nieetycznego zachowania się niektórych dziennikarzy”.

Kwiatkowski uzależnił współpracę od załatwienia mu przez SB etatu w „Kurierze Szczecińskim”. Okazało się jednak, że oficer prowadzący TW „Gamesa” nie miał odpowiedniej siły przebicia, aby załatwić Kwiatkowskiemu pełny etat. „Jednak ze względu na niekorzystny dla niego (TW »Gamesa« – przyp. red.) splot wydarzeń – weryfikacja kadr dziennikarskich i niechętny stosunek redaktora naczelnego I. Sokalskiego, nie został przyjęty na pełen etat dziennikarski” – pisał w notatce służbowej oficer prowadzący SB.

Pełny etat red. Kwiatkowski dostał już po upadku komuny. W „Kurierze Szczecińskim” w latach 90. zajął się szkalowaniem działaczy opozycji antykomunistycznej, ludzi ówczesnej szczecińskiej Solidarności, którzy weszli do polityki lub samorządu.

Jednym z regularnie atakowanych przez red. Kwiatkowskiego był działacz opozycyjny i były prezydent Świnoujścia Stanisław Możejko. – Te jego teksty były tak obrzydliwe, że jak sobie dzisiaj to przypomnę, to mi się niedobrze robi – wspomina Możejko.

– Atakował mnie zwłaszcza, gdy 20 lat temu zabiegałem o budowę tunelu, tak aby przyłączyć stałą przeprawą Świnoujście do Polski. Dopiero dziś za rządów PiS-u tunel będzie zbudowany. Potem atakował mnie, kiedy udało mi się wykryć przekręt ludzi związanych z WSI. Chodziło o to, że firma PRO z Gdyni na zlecenie miasta prowadziła fikcyjne prace i rzekomo oczyszczała jeden z basenów portowych z wraków i niewybuchów. Wyłudzali miliony za fikcyjne roboty przy zgodzie mojego poprzednika z SLD. Gdy zostałem prezydentem, zastopowałem to natychmiast. Wtedy zaczął mnie obsmarowywać. Byłem celem jego ataków, a nie ci, którzy zrobili przekręty. Potem te przekręty potwierdził najpierw NIK, a następnie szczeciński sąd orzekł nieważność umowy PRO z gminą Świnoujście.


Danuta Jeżowska-Kaczanowska po ogłoszeniu stanu wojennego została wyrzucona z pracy w „Głosie Szczecińskim”. Do końca PRL-u pisała do prasy podziemnej w Szczecinie, a w latach 90. pracowała w tygodniku rolników „Solidarność”. O działalności dziennikarskiej red. Kwiatkowskiego ma jak najgorsze zdanie.

– Po 1989 r. atakował w zasadzie wyłącznie ludzi prawicy, szczególnie tych, którzy budowali struktury samorządowe albo próbowali w nowych warunkach swoich sił w biznesie. Nigdy nie przeczytałam jego tekstu atakującego postkomunistów z SLD. To było takie karykaturalne dziennikarstwo śledcze, dobierane tendencyjnie informacje, często kłamliwe. Ofiarom swoich enuncjacji długo nie odpuszczał, często pisząc zjadliwie o tych samych ludziach. W regionie głośno mówiono wręcz, że nie jest to bezinteresowne. Do dziś „sensacje” red. Kwiatkowskiego są przez redakcję „Kuriera Szczecińskiego” tolerowane, a może nawet szczególnie cenione, ma tu stałą rubrykę pt. „Chwasty” – mówi nam Danuta Jeżowska-Kaczanowska.


Małgorzata Jacyna-Witt jest drugą kadencję opozycyjną radną w szczecińskiej radzie miejskiej. Znana jest z krytycznej oceny prezydenta Szczecina Piotra Krzystka (wybrany z listy PO, dziś niezależny) i z wyrazistych poglądów prawicowych. Ponadto radna jest także zaangażowana w budowę pomnika śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie.

– Od sześciu lat jestem w radzie miasta i często mówię o sprawach niewygodnych dla obecnych włodarzy miasta. Redaktor Mirosław Kwiatkowski, zamiast zająć się problemami Szczecina, atakuje mnie i moją rodzinę – syna i męża. To jest dla mnie niewytłumaczalne, bo dziennikarz powinien wytykać potknięcia władzy. Tymczasem Kwiatkowski nie pisze źle na temat prezydenta Piotra Krzystka. Charakterystyczne jest to, że dziennikarz ten pisze o mnie od sześciu lat, ale ani razu ze mną nie rozmawiał – relacjonuje szczecińska radna. W związku z tym napisała, co myśli o red. Kwiatkowskim na swoim profilu na Facebooku. – Wówczas dziennikarz wytoczył mi proces karny z artykułu 212 kodeksu karnego, ale sąd odrzucił jego pozew – mówi nam Małgorzata Witt.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

#Mirosław Kwiatkowski #Służba Bezpieczeństwa #Szczecin #Kurier Szczeciński #media

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Tomasz Duklanowski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo