Clifford Chance i kagiebiści od remontu Tu-154 » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Rodzina Ryszarda Schnepfa w walce z Żołnierzami Wyklętymi

Były ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf jest klasycznym dzieckiem resortu.

Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Były ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf jest klasycznym dzieckiem resortu. Jego ojciec Maksymilian Sznepf był żołnierzem wojskowej bezpieki, matka Alicja – funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, zwalczającym podziemie niepodległościowe, zaś krewny Oswald Sznepf jako sędzia wojskowy wydał co najmniej kilkanaście wyroków śmierci na Żołnierzy Wyklętych. Nikt z rodziny Sznepfów nie został ukarany za walkę z uczestnikami podziemia niepodległościowego. Alicja Schnepf straciła rentę specjalną za walkę z Żołnierzami Wyklętymi dopiero w latach 90.

Ryszard Schnepf ukończył studia w 1974 r. na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę doktorską poświęconą genezie masowych partii politycznych w Ameryce Łacińskiej obronił w roku 1979 już jako pracownik Katedry Iberystyki Uniwersytetu Warszawskiego. Początkowo pracował jako starszy asystent, a następnie adiunkt i zastępca kierownika Katedry. W latach 1982–1983 Ryszard Schnepf był profesorem na Uniwersytecie Indiana w Bloomington w USA. Prowadził badania na temat ruchów studenckich w Ameryce Łacińskiej oraz seminarium poświęcone najnowszej historii Polski. W roku 1988 przebywał w Kanadzie, gdzie pracował jako redaktor prowadzący polskojęzyczny tygodnik „Echo Tygodnia”.

Ambasador w III RP

Ryszard Schnepf w 1991 r. rozpoczął pracę w MSZ, i to od razu jako ambasador w Urugwaju i Paragwaju, gdzie przybywał do 1996 r. włącznie. W roku 1997, po zwycięstwie AWS i Unii Wolności, został wicedyrektorem Departamentu Spraw Zagranicznych i jednocześnie szefem protokołu kancelarii premiera Jerzego Buzka. Gdy rząd AWS przygotowywał się do ewakuacji, w lipcu 2000 r. Schnepfa wysłano w randze ministra pełnomocnego jako ambasadora do Madrytu, gdzie odpowiadał za sprawy Unii Europejskiej, a w listopadzie 2001 r. już rząd Leszka Millera mianował go ambasadorem w Kostaryce z akredytacją na obszarze całej Ameryki Środkowej.

Od 31 października 2005 do 1 czerwca 2006 r. Schnepf był sekretarzem stanu w kancelarii premiera Kazimierza Marcinkiewicza odpowiedzialnym za politykę zagraniczną i bezpieczeństwa. Odszedł z rządu w atmosferze skandalu: w maju 2006 r. powiedział „Rzeczpospolitej”, że „rząd chce zaproponować polski udział w budowie gazociągu Rosja–Niemcy” po dnie Bałtyku, co było niezgodne z planami ówczesnych władz i wywołało oficjalne dementi.

Po zwycięstwie Platformy Obywatelskiej w wyborach 2007 r. Ryszard Schnepf został wiceministrem spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska, a rok później wysłano go jako ambasadora do Madrytu.

We wrześniu 2012 r. Ryszard Schnepf został polskim ambasadorem w USA, a jego żona Dorota Wysocka-Schnepf korespondentką TVP w Waszyngtonie. Okres urzędowania Schnepfa spotkał się z krytyką m.in. środowisk polonijnych. Jak podało Radio Wnet (za „Nowym Dziennikiem”), nie zgodził się on na udostępnienie sal należących do ambasady na spotkanie świąteczne polskiej szkoły działającej przy ambasadzie, które tradycyjnie zawsze tam miało miejsce. Kilkanaście dni wcześniej w rezydencji ambasadora promowała swoje książki żona ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. „Wówczas ani ambasador, ani szef MSZ nie widzieli w tym niczego niestosownego” – zauważyło radio RMF, które jako pierwsze poinformowało o sprawie.

W czasie, gdy Ryszard Schnepf był ambasadorem w Waszyngtonie, pierwszym radcą i kierownikiem wydziału politycznego była Monika Lipert-Sowa, córka Cezarego Liperta, żołnierza Zarządu II Sztabu Generalnego pracującego m.in. w oddziale „Y” oraz w oddziale attachatów wojskowych.

Według internetowego katalogu IPN, Cezary Lipert rozpoczął zawodową służbę wojskową 25 października 1967 r. W okresie od 1 września 1978 do 31 lipca 1981 r. pełnił funkcję rzeczoznawcy Attachatu Wojskowego przy Misji Wojskowej PRL w Berlinie Zachodnim, czyli należał do rezydentury wywiadu. Od marca do kwietnia 1985 r. przeszedł dwumiesięczny akademicki kurs dowódczo-sztabowy przy Akademii Dyplomatycznej w ZSRR. Już po wyborach, 15 czerwca 1989 r., został attaché wojskowym i lotniczym przy Ambasadzie PRL w Bernie, czyli szefem rezydentury wywiadu wojskowego w Szwajcarii. Funkcję tę sprawował do 31 lipca 1990 r.

„Antysemickie hejty”

Po opisaniu w marcu tego roku przez „Gazetę Polską” przeszłości Maksymiliana Sznepfa, Ryszard Schnepf zaatakował konserwatywnych dziennikarzy, zarzucając im antysemityzm.

„Fala antysemickich hejtów dotarła za ocean, budząc konsternację, a przede wszystkim skutecznie burząc z mozołem budowany przeze mnie wizerunek Polski tolerancyjnej, bez rasizmu i antysemityzmu (...). Dziś autorzy kampanii nawiązują do tamtych wzorców. Szczują, grożą, prowokują. Nie, nie boję się o siebie. Nauczyłem się żyć na krawędzi. Boję się jednak o swoje dzieci, którym ktoś zapewne też powie kiedyś: wynocha! Boję się o Polskę”

– napisał na Facebooku Ryszard Schnepf.

Urzędnik zachowuje się tak, jakby wypowiadał posłuszeństwo państwu polskiemu – ocenił zachowanie Schnepfa prof. Andrzej Zybertowicz z kancelarii prezydenta w programie TVP INFO „Woronicza 17”, prowadzonym przez Michała Rachonia.

20 maja 2016 r. ambasador Schnepf przyjął w swojej rezydencji z okazji święta Konstytucji 3 maja skonfliktowanego z rządem Beaty Szydło prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego jako gościa honorowego. Rzepliński przebywał w Waszyngtonie na 19. Międzynarodowej Konferencji Sędziów, a następnie pojawił się na uroczystości w rezydencji ambasadora RP. Ambasador Schnepf wraz z żoną Dorotą Wysocką-Schnepf, byli razem z Lechem Wałęsą gośćmi honorowymi na balu polonijnym. Było to tuż po ujawnieniu przez IPN zawartości teczki TW „Bolka”, czyli Lecha Wałęsy.

Walczyli z „bandami”

Maksymilian Sznepf, ojciec Ryszarda, we wrześniu 1940 r. na własną prośbę został powołany do Armii Czerwonej.

Po niemieckiej kapitulacji Sznepf brał udział „w likwidacji band w Białostockiem”, czyli w pacyfikacji ludności cywilnej, mordowaniu Żołnierzy Wyklętych i w Obławie Augustowskiej. Zatrzymano wtedy 7049 osób, z których po rewizji zwolniono 5115. Ci, którzy zaginęli, zostali zamordowani, a miejsce ich pochówku pozostaje nieznane.

„Kpt. Sznepf w okresie akcji wyborczej wykonywał obowiązki II Pom. Szefa Sztabu Okr. Wyb. Nr 4. Umiejętnie zorganizował zwiad na terenie Okręgu i sam osobiście ujął groźnego bandytę Młodzińskiego Stefana, z-cę d-cy bandy >>Mieczysława<< w obwodzie Baranowo pow. Przasnysz w dn. 31.12 1946 r., zdobywając kbk i amunicję. Brał czynny udział w przeprowadzanych akcjach zwalczania bandytyzmu faszystowskiego podziemia i w zupełności zasługuje na odznaczenie go Srebrnym Krzyżem Zasługi”

– czytamy we „Wniosku Odznaczeniowym” z 6 lutego 1947 r.

W 1946 r. Maksymilian Sznepf poznał Alicję Szczepaniak, z którą w 1947 r. wziął ślub.

„Mieszkałam na Pradze, a wojska Armii Czerwonej przyniosły nam wolność 14 września 1944 r.” – napisała w swoim życiorysie. Pracowała najpierw w Ministerstwie Informacji i Propagandy, a następnie w Ministerstwie Kultury i Sztuki. Tuż przed ślubem z Maksymilianem, 11 sierpnia 1947 r., doszło do wypadku – Alicja bawiąc się służbowym pistoletem narzeczonego, postrzeliła się w szyję – pocisk uszkodził także płuca, na skutek czego ranna trafiła do szpitala.

Informacja o postrzeleniu się podczas zabawy bronią narzeczonego figuruje tylko w aktach Maksymiliana Sznepfa – w swoim życiorysie złożonym w MSW w trakcie starań o rentę specjalną w latach 70. Alicja Sznepf podaje, że była ranna w Powstaniu Warszawskim, chociaż wcześniej tej informacji nigdzie nie podawała.

W 1947 r. Alicja Szczepaniak wstąpiła w szeregi Polskiej Partii Robotniczej, a rok później jej mąż został przeniesiony służbowo z Warszawy do Wrocławia na stanowisko starszego pomocnika szefa II Wydziału Sztabu Dolnośląskiego Okręgu Wojskowego. 12 lutego 1949 r. Alicja Sznepf złożyła podanie o przyjęcie jej do pracy w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego we Wrocławiu w charakterze referenta. Po powrocie do Warszawy została przyjęta do pracy do Departamentu V MBP. Szefową tego Departamentu była słynąca z sadyzmu Julia Brystygier nazywana „Krwawą Luną”.

Zwolnienie Alicji Sznepf z MSW nastąpiło 17 lipca 1956 r. w związku z reorganizacją.

W 1972 r. Alicja Sznepf napisała do ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Wiesława Ociepki pismo dotyczące przyznania jej emerytury funkcjonariusza MSW. Zwróciła się też o wydanie zaświadczenia o „pracy i udziale w walce z bandami i reakcyjnym podziemiem jako pracownika operacyjnego WUBP we Wrocławiu i MBP”.

„Zwracam się z uprzejma prośbą o wydanie zaświadczenia o mojej pracy zawodowej potrzebnego mi do potwierdzenia mego udziału w utrwalaniu władzy ludowej w ZBoWiD. W organach BP pracowałam jako pracownik operacyjny (…), następnie przeniesiona służbowo do MBP. W okresie pracy we Wrocławiu brałam bezpośredni udział w szeregu likwidacji operacyjnych nielegalnego podziemia i nielegalnych organizacji, których niedobitki w ostatniej fazie działalności istniały na terenie b. Ziem Odzyskanych, tj. na terenie woj. wrocławskiego. W niebezpiecznych akcjach na polecenie szefa Urzędu i zastępcy mjr. Olko brałam udział jako jedyna kobieta”

– czytamy w piśmie do Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej we Wrocławiu.

Starania Alicji Sznepf o emeryturę specjalną za walkę z „reakcyjnym podziemiem” pozytywnie dla niej zakończyło pismo naczelnika wydziału Centralnego Archiwum MSW Ignacego Wolańskiego, który napisał m.in., że Alicja Sznepf brała udział w walkach z bandami i reakcyjnym podziemiem. Te „bandy” to głównie organizacje młodzieżowe zakładane przez uczniów i harcerzy na przełomie lat 40. i 50. na terenie Dolnego Śląska.

Ostatecznie 12 maja 1981 r. Alicja Sznepf dostała specjalną rentę inwalidzką w wysokości 4390 zł. Kwota ta była podwyższana – ostatnia decyzja znajdująca się w aktach osobowych Alicji Sznepf pochodzi z 7 maja 1985 r. i opiewa na 14 tys. zł renty specjalnej.

Po odejściu z wojska Maksymilian Sznepf działał jako publicysta Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, był dyrektorem w Żydowskim Instytucie Historycznym i zajmował stanowisko dyrektora administracyjnego w Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Zmarł 17 sierpnia 2003 r. w Warszawie. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach obok Wyklętych, którzy zostali zamordowani przez funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki.

Alicja Sznepf zmieniła pisownię swojego nazwiska, podobnie jak jej syn Ryszard, który w metryce urodzenia ma wpisane nazwisko Sznepf. Po roku 1989 Ryszard Sznepf pojawia się jako Schnepf.

W III RP Alicja Schnepf zaistniała jako członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.

O pomocy ludności żydowskiej Alicja Sznepf napisała w Ankiecie Specjalnej, gdy starała się o pracę w komunistycznej bezpiece. Na pytanie: „Czy był prześladowany. Jeśli tak, to w jakiej formie i za co. Czy siedział w więzieniach?”, w punkcie dotyczącym okupacji odpowiedziała: „W okresie okupacji żyłam ciągle pod presją za ukrywanie Żydów oraz za nielegalną naukę w gimnazjum”. Jest to jedyna wzmianka na ten temat w aktach osobowych Alicji Sznepf. Nigdy później w PRL już do tej kwestii nie wracała.

Stalinowski sędzia

Z Maksymilianem Sznepfem był spokrewniony Oswald Sznepf, którego krwawy dorobek jako sędziego wojskowego pierwszy ujawnił w 2002 r. prof. Krzysztof Szwagrzyk w kwartalniku „Znad Pisy”.

Oswald Sznepf, tak jak Maksymilian, pochodził z Drohobycza. W 1939 r. ukończył prawo na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W kwietniu 1941 r. został zmobilizowany przez Armię Czerwoną i pracował jako księgowy przy budowie lotniska NKWD.

Oswald Sznepf rozpoczął karierę w komunistycznym sądownictwie wojskowym w sierpniu 1945 r., gdy został sekretarzem Wojskowego Sądu Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zaczął orzekać w kwietniu 1945 r. – najpierw jako sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Kielcach, a następnie jako sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Rzeszowie.

„W trakcie swojej ledwie czteroletniej pracy w sądownictwie wojskowym orzekł [Oswald Sznepf – red.] co najmniej 13 wyroków śmierci, z których znaczna część ferowana była w sprawach politycznych”

– czytamy w artykule prof. Szwagrzyka. Z ustaleń naukowca wynika, że Oswald Sznepf skazał m.in. w 1947 r. w Kielcach na karę śmierci Jana Kozę, który został stracony w więzieniu w Radomiu; w 1948 r. w Rzeszowie na karę śmierci Władysława Szechtyńskiego i Kazimierza Sochańskiego za podjęcie próby obalenia przemocą ustroju (kary zamienione na dożywocie), w 1949 r. w Olsztynie na karę śmierci żołnierzy Pogotowia Akcji Zjednoczenia Wojskowego Szczepana Ostrowskiego ps. Lipka i Jerzego Karwowskiego ps. Newada.

Profesor Krzysztof Szwagrzyk podkreśla, że Oswald Sznepf uczestniczył „w bliżej nieznanej liczbie procesów politycznych, w których skazywał członków organizacji antykomunistycznych lub osoby o taką działalność oskarżane". O jego stosunku do oskarżonych świadczą uzasadnienia orzeczonych wówczas wyroków. W jednym z nich, wydanym 28 czerwca 1948 r. w Rzeszowie wobec członków tamtejszego WiN, kpt. Sznepf napisał:

„Po wyzwoleniu spod okupacji niemieckiej elementy o zapatrywaniach faszystowskich, chcąc wszelkimi sposobami obalić demokratyczny ustrój Państwa Polskiego, zawiązały nielegalne organizacje, których działalność miała urzeczywistnić cele. Najsilniejszą z tych organizacji była organizacja WiN – >>Wolność i niepodległość<<, która rekrutowała się przeważnie z faszystowskiego odłamu AK, a która była inspirowana z zagranicy, otrzymując stamtąd instrukcje i czerpiąc fundusze”.


Wśród represjonowanych przez kpt. Sznepfa osób znaleźli się także księża rzymskokatoliccy: ks. Stanisław Janusz i ks. Władysław Skalny.

Oswald Sznepf odszedł z sądownictwa wojskowego w październiku 1949 r. i trafił do cywilnego wymiaru sprawiedliwości. Był kolejno: kierownikiem Sądu Grodzkiego w Piszu, p.o. prezesa Sądu Powiatowego w Piszu, sędzią Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie, wiceprezesem Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie, Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Olsztynie. Na emeryturę odszedł 8 kwietna 1981 r.

W latach 1983–1991 Oswald Sznepf zasiadał w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Olsztynie jako przewodniczący Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego (1983–1987), był także zapalonym filatelistą. Zmarł 3 czerwca 1998 r. w wieku 82 lat.
 

Powyższy fragment pochodzi z trzeciego tomu „Resortowe Dzieci” – tym razem dotyczy on polityków. Uroczysta premiera książki odbyła się 4 listopada

 



Źródło: Gazeta Polska

 

#resortowe dzieci #Ryszard Schnepf

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Maciej Marosz,Jerzy Targalski,Dorota Kania
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo