Ruda WRON-a rozdrażniona » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Jesteśmy w kolarskiej Lidze Mistrzów

– Jeśli chodzi o poziom sportowy, to osiągnęliśmy już maksimum. W randze zawodów jesteśmy na tym samym poziomie co Tour de France, Giro d’Italia czy Vuelta.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
– Jeśli chodzi o poziom sportowy, to osiągnęliśmy już maksimum. W randze zawodów jesteśmy na tym samym poziomie co Tour de France, Giro d’Italia czy Vuelta. Pod względem zainteresowania kibiców i oglądalności jesteśmy w okolicach piątego miejsca – mówi w rozmowie z „Codzienną” dyrektor wyścigu Czesław Lang.

12 lipca rusza Tour de Pologne. Jak duże to przedsięwzięcie, żeby zorganizować tak poważną imprezę?
Ogromne. Przygotowania trwają niemalże cały rok. Kiedy kończy się jeden Tour, już myślimy o kolejnym. To poważna impreza, bardzo licząca się w kolarskim świecie. Nie bez powodu jesteśmy w grupie wyścigów UCI World Tour. Mówiąc językiem piłkarskim, to taka kolarska Liga Mistrzów. Naszą siłą jest to, że ten wyścig odkrywa nowe talenty. To tutaj pierwsze poważne sukcesy odnosili Peter Sagan, Alberto Cotador czy Rafał Majka. Tegoroczna edycja będzie wyjątkowa także z tego powodu, że na starcie zobaczymy aż 200 kolarzy. To naprawdę potężny peleton.

W tej grupie będzie Michał Kwiatkowski. Czy możemy go zaliczyć do grona faworytów Tour de Pologne?
Niewątpliwie tak. Jestem niezmiernie zadowolony z faktu, że tu przyjeżdża i to jeszcze jako lider Team Sky, czyli jednej z najsilniejszych grup kolarskich całego świata. Osobiście ściskam kciuki za Michała. Początek roku miał dość trudny, ale liczę na to, że tutaj pokaże, iż wraca do formy.

A pozostali?
Grupa faworytów jest bardzo szeroka, nawet nie chcę wymieniać nazwisk, żeby kogoś nie pominąć. Na pewno możemy się spodziewać ścigania na bardzo wysokim poziomie. Niedługo rozpoczynają się igrzyska olimpijskie w Rio i taki start w Polsce też jest doskonałym przetarciem przed najważniejszą imprezą czterolecia.

Czym ta edycja będzie się różniła od pozostałych?
Przede wszystkim mocniej postawiliśmy na jazdę po górach. Praktycznie po płaskim kolarze będą ścigać się tylko na dwóch pierwszych – z Warszawy do Radzymina i z Tarnowskich Gór do Katowic. Już trzeci etap z Zawiercia do Nowego Sącza będzie bardzo trudny, zakończy go podjazd pod górę Golgota, której nazwa mówi już sama za siebie. Oprócz tego postawiliśmy na sprawdzone formaty, w tym tradycyjny królewski etap w Bukowinie Tatrzańskiej.

Po raz pierwszy o zwycięstwo będą też rywalizowały kobiety.
Tak. Wyścig dla pań okazał się bardzo trudny do zrealizowania. Ciężko było pozyskać sponsorów, namówić miasta do tego, że kolarstwo pań też może być atrakcyjne. Ale ostatecznie nam się udało. Podczas dwóch dni panie przejadą trzy etapy.

Czy Tour de Pologne może być jeszcze lepszy?
Jeśli chodzi o poziom sportowy, to osiągnęliśmy już maksimum. W randze zawodów jesteśmy na tym samym poziomie co Tour de France, Giro d’Italia czy Vuelta. Pod względem zainteresowania kibiców i oglądalności jesteśmy w okolicach piątego miejsca. To już naprawdę ścisła światowa czołówka.


PARTNEREM STRATEGICZNYM Tour de Pologne jest: LOTTO

Artykuł  przygotowany przez redakcję we współpracy z LOTTO

W załączniku cały Dodatek TdP: LOTTO Sponsor dodatku Tour de Pologne

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

#Czesław Lang #73 Tour de Pologne #Tour de Pologne 2016 #kolarze #kolarstwo #Tour de Pologne

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Krzysztof Oliwa
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo