CIA nie ufa resetowcom od Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Tusk z nagrodą od Axel Springer! Dwa lata później chciał zmiany naczelnego "Faktu"

W 2012 roku, gdy Donald Tusk był premierem RP otrzymał nagrodę 50 tys. franków szwajcarskich od spółki joint-venture Axela Springera.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
W 2012 roku, gdy Donald Tusk był premierem RP otrzymał nagrodę 50 tys. franków szwajcarskich od spółki joint-venture Axela Springera. Z oficjalnego komunikatu zamieszczonego na oficjalnej stronie wydawnictwa Ringier Axel Springer Media AG wynika, że Tusk został laureatem „Europejskiej Nagrody w dziedzinie Kultury Politycznej” przyznawanej przez fundację Hansa Ringiera. Dwa lata później rzecznik rządu Paweł Graś rozmawiał z Janem Kulczykiem. Biznesmen proponował rozmowę z szefową wydawcy dziennika, który atakował ówczesny rząd i premiera. Kilka tygodni później naczelny gazety z"Fakt" zmienił się.

Na ujawnionym przez "Do Rzeczy" nagraniu Jan Kulczyk zaznacza, że postara umówić się na kolację z właścicielką Ringier Axel Springer Polska (RASP). Później biznesmen pyta: "Merkelowa nic tam nie może?”. Graś odpowiada: „Myśmy gadali z nimi i tak, i siak”.

Kulisy otrzymania nagrody przypomniał na swoim blogu Stanislas Balcerac , który sugeruje.

 - W 2014 roku Donald Tusk miał pełne prawo wysyłać na posyłki Pawła Grasia aby ten załatwił naczelnego "Faktu". Wszak dwa lata wcześniej, w 2012 roku, Axel Springer opłacił Tuska – czytamy na blogu.

Z oficjalnego komunikatu dotyczącego przyznanej Tuskowi nagrody wynika, że postanowiono nagrodzić go jako „wielkiego europejskiego męża stanu za jego zaangażowanie w kraju oraz próby  stworzenia w Polsce wielkiego, zjednoczonego, społeczeństwa europejskiego, które będzie odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości Unii Europejskiej”.


(print screen ringier.com)

Według komunikatu KPRM z 2012 roku Donald Tusk nie przyjął finansowej części Nagrody, a fundator nagrody, fundacja Hans Ringier Stiftung, miał przekazać ją na cele charytatywne. Po otrzymaniu nagrody na uroczystej kolacji fetowali razem z nim prominentni przedstawiciele europejskich struktur m.in. Gerhard Schroeder oraz Martin Schulz, który w ostatnim czasie wsławił się licznymi atakami na Polskę.


(fot. Ringier Axel Springer Media AG, mat. pras.)

- Kiedy niemiecki koncern medialny, który ma znaczące biznesy w Polsce daje 50.000 franków szwajcarskich urzędującemu premierowi Polski, to nie chodzi tutaj o kulturę – podsumowuje na blogu Stanislas Balcerac.


Mianem spiskowej teorii określiła przedstawicielka firmy Ringier Axel Springer Polska, wydawcy „Faktu” informację podaną przez „Do Rzeczy”.

Nie wchodzimy w dyskusję na temat spiskowej teorii zaprezentowanej w publikacji w tygodniku „Do Rzeczy”, która jest całkowicie absurdalna – podkreśliła Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej w firmie.

 



Źródło: ringier.com,niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
rz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo