Deutsche Bank manipulował. W handlu złotem i srebrem

Deutsche Bank przyznał się do manipulacji na rynkach złota i srebra i ujawnił wspólników tego procederu. W ten sposób potwierdziło się, że rynki metali szlachetnych od lat były manipulowane przez kartel kilku globalnych banków.

Teoria spiskowa staje się faktem. Okazuje się, że eksperci, którzy uważali, że w ostatnich latach na rynkach złota i srebra dochodziło do manipulacji, wcale nie byli „oszołomami”, jak niektórzy ich nazywali, ale mieli rację. Deutsche Bank, aby uniknąć procesu, jaki wytoczyła mu przed sądem federalnym w Manhattanie grupa poszkodowanych inwestorów, poszedł na ugodę, w ramach której zrekompensuje im straty.

Szczegóły porozumienia czy wielkość odszkodowania nie są jeszcze znane, gdyż negocjacje w tej sprawie wciąż trwają. Deutsche Bank zdecydował się jednak ujawnić swoich wspólników w tym nielegalnym procederze – są to Bank Nova Scotia, HSBC i UBS. Bankom tym – podobnie jak Deutsche Bank – grozi odpowiedzialność za złamanie prawa i wypłata gigantycznych kwot poszkodowanym inwestorom.

Manipulacja polegała na tym, że ceny ustalane ustnie w gronie kilku bankierów w Londynie znacząco różniły się od stawek na elektronicznym rynku terminowym. Banki, które ustalały londyński fixing, wykorzystywały swoją wiedzę, aby kosztem później poinformowanych inwestorów zarabiać na zmianach cen w Nowym Jorku.

Machlojki na rynkach metali szlachetnych były tajemnicą poliszynela, a doświadczeni inwestorzy wielokrotnie wskazywali efekty działań bankowych spekulantów. Ich opinie uważane były jednak za teorie spiskowe. Mimo ewidentnych dowodów manipulacji amerykański nadzór nad rynkami towarowymi oraz wymiar sprawiedliwości nie reagowały na skargi inwestorów i nie podjęły żadnych działań.

 

Źródło: bankier.pl,niezalezna.pl