Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Skrytykowali islam. Wyzwali ich od nazistów i hitlerowców

Działacze opozycyjnej wobec rządu Angeli Merkel partii AfD (Alternatywa dla Niemiec) pozwolili sobie na skrytykowanie islamu.

islamophobiawatch.co.uk
Działacze opozycyjnej wobec rządu Angeli Merkel partii AfD (Alternatywa dla Niemiec) pozwolili sobie na skrytykowanie islamu. Momentalnie ustawiono ich pod pręgierzem, a pod ich adresem padły ostre słowa. Polityków porównano do... nazistów i NSDAP. To tak jakby kogoś w II RP wyzwano od bolszewików. 

Polityczną burzę w Niemczech wywołały słowa Beatrix von Storch z AfD. Powiedziała ona w miniony weekend, że islamu jako ideologii „nie nie da się pogodzić z niemiecką konstytucją”. Jej partyjny kolega Alexander Gauland nazwał islam „ciałem obcym” w Niemczech i sprzeciwił się przekonaniom, że obok radykalnej odmiany islamu istnieje też cywilizowany, oświecony prąd religijny, który da się pogodzić z pokojowym i demokratycznym porządkiem politycznym.

Czytaj też: Partia wykluczona z debaty. Poszło o krytykę imigrantów?

Głoszenie takich poglądów jest całkowicie sprzeczne z polityczną poprawnością niemieckich elit. Nic więc dziwnego, że na głowy polityków AfD posypały się gromy.

Czym dla nazistów byli Żydzi, tym dla AfD są muzułmanie

- stwierdził politolog Hajo Funke.

Po raz pierwszy od czasów hitlerowskich Niemiec ugrupowanie polityczne znów dyskredytuje wspólnotę religijną i zagraża jej egzystencji. AfD płynie na fali niechęci do islamu, która w Niemczech w ostatnich latach przybrała na sile i częściowo zdobyła akceptację w społeczeństwie. AfD próbuje podgrzewać temperaturę nastrojów

- powiedział dziś w jednej z rozgłośni radiowych Aiman Mazyek, prezes Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech. Dodał, że AfD można porównać z hitlerowską NSDAP.

- Islam da się pogodzić z Ustawą Zasadniczą. To nie partia stanowi o tym, co da się pogodzić z konstytucją; mamy podział władzy i w tych sprawach rozstrzygają niezawisłe sądy

- powiedziała dziś w Berlinie wiceprzewodnicząca CDU Julia Klöckner.

Alternatywa dla Niemiec (Alternative für Deutschland, AfD) istnieje na niemieckiej scenie politycznej zaledwie od trzech lat. W wyborach parlamentarnych w 2013 roku partia ta zdobyła 4,7 proc. głosów. Według nowych sondaży AfD ma obecnie 14-procentowe poparcie. Przez niemiecki mainstream jest określana jako „prawicowi populiści”.

 



Źródło: niezalezna.pl,dw.de

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pb
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo