Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

​Broni donosiciela „Bolka“, atakuje Żołnierzy Wyklętych. Biedroń, wstydź się!

Wśród tych żołnierzy byli również zbrodniarze – stwierdził dziś, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, prezydent Słupska Robert Biedroń.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Wśród tych żołnierzy byli również zbrodniarze – stwierdził dziś, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, prezydent Słupska Robert Biedroń. Jednocześnie, na antenie Radia Gdańsk, polityk po raz kolejny bronił Lecha Wałęsy.

Dziennikarka Rada Gdańsk zapytała dziś Biedronia o jego słowach z 2013 r., kiedy ówczesny poseł Ruchu Palikota mówił o Lechu Wałęsie, że „jego homofobia jest ohydna”.

- Teraz mówi Pan „odwalcie się od Wałęsy. Przyznaję, TW „Bolek” to ja”. Coś się Panu zmieniło, jeżeli chodzi o stosunek do Lecha Wałęsy? - pytała prowadząca program.


fot.: Facebook.com

Nic. Ja zawsze popierałem Lecha Wałęsę. Wyrastałem w domu, w którym Lech Wałęsa był autorytetem. (…) To jednak jest postać nietuzinkowa i pomimo swojej homofobii, pomimo dużego niezrozumienia dzisiejszego świata, (…) to jednak szacunek nadal do tej wielkiej postaci, wielkiego noblisty pozostaje

– odpowiadał Biedroń.

Jednak zrozumienie dla wielkich postaci skończyło się Biedroniowi kiedy z tematu TW „Bolka” rozmowa zeszła na Żołnierzy Wyklętych, którzy po „latach wojskowej służby i długim czasie spędzonym w więzieniu żyją w nędznych warunkach za najniższe pieniądze”.

Trzeba jednak pamiętać, że nie było czegoś takiego jak formacja Żołnierzy Wyklętych – stwierdził niespodziewanie Biedroń. - To były luźne grupy partyzantów. Trzeba być bardzo ostrożnym w tej sprawie. Nie powinniśmy dać się wciągnąć w grę polityczną, a to właśnie taka gra. Przecież trzeba pamiętać, że do tego wora pojemnego Żołnierzy Wyklętych wrzucano także zbrodniarzy wojennych, którzy dokonywali zbrodni. I dzisiaj wychodzą na jaw te życiorysy, te historie, które gdzieś próbowano stawiać na piedestale. Najpierw powinniśmy dokonać debaty na temat tego kim byli Żołnierze Wykleci i kogo nazywamy Żołnierzami Wyklętymi 

- przekonywał Biedroń.

- No tak, ale wcześniej rozmawialiśmy o agenturze. Wiadomo, że w wielkim ruchu solidarnościowym byli też agenci, ale przecież nie twierdzimy, że ruch Solidarności, to był ruch agentów – odparła dziennikarka Radia Gdańsk.

Po czym Biedroń powiedział, że nie jest przeciwnikiem czczenia pamięci Żołnierzy Wyklętych. - Sam objąłem patronatem bieg, który upamiętniał Żołnierzy Wyklętych. Boję się jednak, że politycy chcą wykorzystać często piękne życiorysy tych żołnierzy dla własnych celów - tłumaczył.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
oa
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo