Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki nie szczędził słów krytyki pod adresem prokuratury kierowanej jeszcze przez Andrzeja Seremeta.
Pytany o zapowiadane przez część prokuratorów odejścia, wiceminister sprawiedliwości zwraca uwagę, że głównym powodem takiej sytuacji może być zmiana trybu pracy poszczególnych prokuratorów.- Jest jedna grupa w Polsce, która jest zadowolona z działania prokuratury za czasów Platformy Obywatelskiej – mafia pruszkowska. To prokuratura za rządów PO doprowadziła do tego, że mafia pruszkowska wyszła na wolność. Sąd nie pozostawił suchej nitki na pracy prokuratury. Teraz mafia pruszkowska i inne mafie nie będą miały powodu do radości. Będziemy twardo walczyć ze zorganizowaną przestępczością – tłumaczył w Kontrwywiadzie RMF FM Patryk Jaki.
Jednocześnie Patryk Jaki zaznacza, że może chodzić właśnie o to, iż część prokuratorów obawia się przejścia „na linię”.- Problem polskiej prokuratury polega też na tym, że zaledwie tylko ok. 40 proc. prokuratorów, to byli prokuratorzy liniowi, czyli tacy, którzy prowadzili postępowania ws. jakichkolwiek przestępstw. Reszta prokuratorów to byli prokuratorzy funkcyjni, tzn. tacy, którzy prowadzili jakiś nadzór, albo sprawowali jakieś funkcje, albo edukowali prokuratorów. My wpisujemy w tej ustawie, że każdy prokurator będzie miał swój referat, tzn. że każdy prokurator przechodzi na linię - tłumaczy wiceszef resortu sprawiedliwości - tłumaczy wiceminister sprawiedliwości.
- Niestety myślę, że część prokuratorów, ale to jest moja opinia, boi się, tego że będzie musiała wreszcie zacząć ciężko pracować i odchodzi na całkiem niezłą emeryturę - mówił w RMF FM Patryk Jaki.