Ruda WRON-a rozdrażniona » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Bobry zadomowiły się w Warszawie

Jeszcze kilka lat temu bóbr europejski był gatunkiem bardzo rzadkim. Mimo że nadal znajduje się pod częściową ochroną, jego pojawienie się nie jest już niczym nadzwyczajnym.

Klaudiusz Muchowski; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Jeszcze kilka lat temu bóbr europejski był gatunkiem bardzo rzadkim. Mimo że nadal znajduje się pod częściową ochroną, jego pojawienie się nie jest już niczym nadzwyczajnym. Można je spotkać nawet w mieście.

Bóbr to największy gryzoń Eurazji. Dorosły osobnik może ważyć nawet 29 kg i mierzyć 110 cm. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu groziło mu wyginięcie. Po wojnie ich liczebność szacowano na 130 sztuk. Był tępiony jako szkodnik, ale również ceniono jego skóry i mięso (szczególnie w czasie postu, bo Watykan swego czasu uznawał tego wodnego ssaka z powodu łuskowatego ogona za rybę). Bóbr jest bardzo skryty. Wiedzie nocny tryb życia. Jednak bobry dają się ludziom we znaki, powodując liczne szkody w lasach, a także tworząc tamy, które zalewają uprawne łąki. Teraz bobry zagnieździły się w Warszawie, w najbliższym sąsiedztwie ludzi. Na Wawrze wycinają już drzewa w bezpośredniej bliskości domów, w odległości 30 m. W ogóle nie boją się ludzi. Można je obserwować z kilku metrów. Wawer nie jest wyjątkiem. Ssaki dobrze mają się w Kanale Żerańskim. Spot­kać je można w bezpośredniej bliskości mostów Świętokrzyskiego i Poniatowskiego. 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Jacek Liziniewicz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo