Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Są kraje, w których wsadzają nieuczciwych bankierów do więzienia. Polska drugą Islandią?

26 bankierów w Islandii skazano łącznie na 74 lata więzienia. – To wyroki za niekompetencję i oszustwa, które doprowadziły naszą gospodarkę do załamania – pisze „Iceland Magazine”.

Marcin Pegaz/Gazeta Polska
26 bankierów w Islandii skazano łącznie na 74 lata więzienia. – To wyroki za niekompetencję i oszustwa, które doprowadziły naszą gospodarkę do załamania – pisze „Iceland Magazine”. Za nieuczciwe praktyki przed sądami stanęli także bankierzy w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Czy za polisolokaty i toksyczne kredyty do więzień trafią również nieuczciwi bankierzy z Polski?

Islandzki Sąd Najwyższy skazał w ubiegłym tygodniu kolejnych pięciu menedżerów tamtejszych banków za malwersacje, oszustwa i niedopilnowanie swoich obowiązków. Sędziowie orzekli, że nieuczciwe działania bankowców doprowadziły kraj do finansowego załamania. Oskarżeni dostali kary od 2 do 5 lat więzienia. W sumie liczba osądzonych bankierów wzrosła w Islandii do 26 osób, które skazano łącznie na 74 lata odsiadki. Większość z nich to członkowie zarządów i dyrektorzy banków.

„Iceland Magazine” podkreśla, że śledztwa i procesy w sprawie nieuczciwych finansistów były możliwe dzięki postawie islandzkiego rządu. Zamiast chronić banki przed odpowiedzialnością za kryzys, pozwolił, aby upadły, a podejrzanych o niedopuszczalne praktyki menedżerów postawił przed sądem. Powołał też specjalne biuro, które prowadzi restrykcyjną kontrolę działań podejmowanych przez banki. Islandia poszła więc inną drogą niż większość krajów Europy czy USA, gdzie po kryzysie w 2008 r. Kongres na ratowanie banków przeznaczył 700 mld dol. z kieszeni amerykańskich podatników.

Islandia nie będzie podążała drogą, którą idzie Zachód. Nie patyczkujemy się z bankierami – powiedział islandzki prezydent Olafur Ragnar Grimsson w wywiadzie dla „Forbesa”. – Dlaczego prywatne banki nie są jak inne prywatne spółki i nie mogą zbankrutować, zwłaszcza gdy są kierowane w sposób nieodpowiedzialny? Podczas gdy bankierzy zarabiają pieniądze, obywatele ponoszą konsekwencje ich tupetu i niekompetencji. Prawdziwa demokracja nie może tolerować tego stanu rzeczy, dlatego konsekwencjami bankructwa obarczamy sektor bankowy, a nie naszych obywateli – podsumowuje prezydent Islandii.

Także w innych krajach bankierzy tracą powoli specjalną ochronę polityków. Sąd w Irlandii skazał na kary więzienia trzech byłych pracowników Anglo Irish Banku. Byli to pierwsi od kryzysu z 2008 r. bankierzy w tym kraju, których ukarano za nieuczciwe praktyki. W ubiegłym roku przed sądem w Wielkiej Brytanii stanęli z kolei bankierzy z Barclays, Citigroup i UBS, oskarżeni o udział w zmowie, mającej na celu manipulowanie kluczową dla rynku pieniężnego stopą Libor. – Cały system bankowy to przekręt. Dopóki nie zaczniemy wsadzać bankierów do więzienia, oszustwa będą trwały – komentuje Godfrey Bloom, członek Parlamentu Europejskiego.

Działające w Polsce banki też mają sporo na sumieniu. – Pięć milionów Polaków ma toksyczne produkty finansowe – przypomina Jacek Łęski ze stowarzyszenia „Przywiązani do polisy”. Chodzi m.in. o polisolokaty, które towarzystwa ubezpieczeniowe w porozumieniu z bankami wciskały klientom, a potem przerzucały na nich koszty nieuczciwych opłat likwidacyjnych. Nieświadomi zagrożeń ludzie ulokowali w tych polisach w sumie 56 mld zł, tracąc potem większość swojego kapitału. Za równie nieuczciwe sądy uznały toksyczne kredyty hipoteczne we frankach, które wzięło 700 tys. polskich gospodarstw domowych i nie jest teraz w stanie ich spłacić.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Marek Michałowski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo