Ewa Kopacz dwoi się i troi, aby być bliżej ludzi, a ostatnio - by pokazać, jak walczy z dopalaczami, które ostatnio zalały nasz kraj. Podczas gdy premier zapowiada (znów) bezwzględną walkę z handlarzami dopalaczami, pod jej „nosem” dokonano zakupu najpopularniejszego, od pięciu lat nielegalnego środka odurzającego - mefedronu. Prowokację przeprowadzili dziennikarze „Super Expressu”.
Ewa Kopacz stara się, jak może, ale wszystko jak kulą w płot. Dziennikarze „Super Expressu” pokazali, jak fatalnie działa obecny rząd.
Premier od kilku dni żyje wyłączenie dopalaczami, mówi o walce z nimi, zapowiada ściganie osób, które sprzedają i dystrybuują dopalacze. Zresztą już w 2010 r. - jako minister zdrowia - chwaliła się zaś ustawą, która miała
"raz na zawsze zakazać obrotu dopalaczami w Polsce".
Jak jest naprawdę? We wtorek rząd debatował w Łodzi.
Kolejny „sukces” PO to fikcja. Cała prawda o walce rządu z dopalaczami
Tuż pod nosem Ewy Kopacz kupiliśmy 2 gramy mefedronu, który jest obecnie najpopularniejszym środkiem odurzającym w Polsce
– przyznają dziennikarze, którzy dokonali prowokacji.
Stało się to po godz. 13. Podczas gdy Ewa Kopacz mówiła, że „będzie surowo karać wszystkich tych, którzy będą dostarczać i produkować te dopalacze”, dziennikarze bez problemu w internecie odnaleźli kontakt do osoby sprzedającej tę truciznę. Umówili się tuż obok miejsca, gdzie debatował rząd, i kupili 2 gramy mefedronu za 120 zł.
Jak PO naprawdę walczyła z dopalaczami? Odrzucając projekt PiS w... 2010 roku
Dwudziestoletni mężczyzna, modne buty, przeciwsłoneczne okulary. Ogląda dokładnie okolicę i zaprasza nas do pobliskiego sklepu, zaznacza, że nie dokonuje transakcji na ulicy
– opisuje sytuację se.pl.
20-latek
przekazał dziennikarzom 2 gramy białego proszku, mefedronu, którego sprzedaż jest od 5 lat jest nielegalna.
Działam 24 godziny na dobę. Moi klienci znają mnie i są zadowoleni
– powiedział diler.
W ostatnim czasie "Mocarzem", popularnym dopalaczem, tylko na Śląsku zatruło się 286 osób.
Źródło: se.pl,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg
Wczytuję ocenę...