Strategia PiS na referendum: pełna mobilizacja. "Cała Polska patrzy na Warszawę"

Prawo i Sprawiedliwość kończy intensywny tydzień polityczny w stolicy i już szykuje się na kolejny. Do 13 października planowane są kolejne wydarzenia medialne i spotkania z mieszkańcami stolicy. - Cała Polska patrzy na Warszawę - mówi Jarosław Kaczyński. Plan PiS na referendum jest następujący: pełna mobilizacja elektoratu na referendum.

W ostatnich wyborach parlamentarnych na partię Jarosława Kaczyńskiego głos oddało blisko 280 tysięcy mieszkańców Warszawy. Jak wynika z ostatnich sondaży, obecnie elektorat tej partii w stolicy to ponad 350 tys. mieszkańców, a do tego, by zbliżające się warszawskie referendum było ważne, potrzeba nie tylko większości głosów oddanych za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz, ale frekwencji na poziomie 29 proc., czyli blisko 390 tys. wyborców. Właśnie dlatego główną strategią PiS na zbliżające się głosowanie jest pełna mobilizacja zwolenników tej partii.

- Jeśli 100 proc. naszych wyborców pójdzie do urn, to nawet jeśli elektorat Platformy zostanie w domu, to razem z pozostałymi: lewicowymi i niezależnymi Warszawiakami uda nam się przekroczyć próg frekwencyjny – mówi w rozmowie z niezalezna.pl osoba ze sztabu PiS. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, również atak, z jakim spotkał się PiS po wybraniu litery "W" na logo kampanii referendalnej, przyniósł korzyść tej partii, bo przypomniało to wielu warszawiakom o samym referendum i rozpaliło emocje wokół tego wydarzenia.

Jak wynika również ze szczegółowych badań wewnętrznych tej partii, warszawiacy najgorzej oceniają obecną prezydent nie tyle za poszczególne porażki, niespełnione obietnice wyborcze i drastyczny wzrost cen usług, czynszu oraz cen biletów, lecz przede wszystkim za brak wizji stolicy, chaos w rządzeniu miastem i arogancję władzy. Dlatego właśnie PiS w swoim przekazie skupiło się na wytykaniu jej braku dialogu z mieszkańcami, ignorowaniu ich potrzeb i pozorne działania od przypadku do przypadku. Również logo kampanii referendalnej, „W jak Wielka Warszawa” jest odpowiedzią na ambicje warszawiaków. Czy te działania przyniosą skutek? Na wstępne wyniki wewnętrznych sondaży PiS czeka do poniedziałku, uważając podany przez "Gazetę Wyborczą" odsetek frekwencji na poziomie 37 proc. jako kontrolowany przeciek Platformy mający na celu demobilizację wyborców.

Warszawa - Miasto z wizją

Dzisiaj w centrum Warszawy swoje wystąpienie miał profesor Piotr Gliński, szef warszawskiego PiS Mariusz Kamiński i prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Nieformalny kandydat na prezydenta stolicy, prof. Gliński w swoim wystąpieniu przedstawił nawet orientacyjny zarys swojego przyszłego programu, pod hasłem „nowej wizji Warszawy”. - Potrzebujemy władzy która będzie rozmawiała z mieszkańcami, pytała ich o zdanie i rządów, które skończą z czasem tej dobrze nam znanej arogancji władzy. Potrzebujemy Warszawy, gdzie obywatel będzie czuł dumę z Warszawy, a urzędnik będzie patriotą swojego miasta – mówił prof. Gliński, zapowiadając m. in. powstanie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, pomnika światła na Krakowskim Przedmieściu, organizację Światowego Festiwalu Nauki i przeniesienie pomnika sowieckiego z Pragi na cmentarz wojenny.

W swoim wystąpieniu Gliński zarysował również wizję „dzielnic Warszawy z własną osobowością” oraz zapowiedział budowę m. in. skateparku, Centrum Przemysłowego, nowoczesnej linii tramwajowej z Gocławia do Centrum i Dworca Wschodniego, a także zakończenie prac nad obwodnicami i mostami w stolicy. - Myślę o Warszawie do której wrócą inwestorzy i zbudujemy nowoczesny przemysł – mówił w Centrum Prasowym na ul. Foksal, nieformalny kandydat PiS na prezydenta stolicy.

Na koniec konwencji PiS głos zabrał były premier Jarosław Kaczyński. Zachęcał do wzięcia udziału w referendum, apelując do tych, "co chcą Hanny Gronkiewicz-Waltz bronić", by również oni poszli do urn. - To referendum otwiera drogę do wielkiej Warszawy. Musimy być wzorem dla innych, tymi, którzy pokażą, że wielkie polityczne ożywienie w naszym kraju odnosi się także do naszego miasta, stolicy Polski, że Warszawa nie jest gorsza, staje na czele wszystkiego, co w naszym mieście, ale także w szerszej skali, jest dążeniem do zmian, naprawy, naprawy Rzeczypospolitej – powiedział Kaczyński.

 

Źródło: niezalezna.pl