Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Obajtek dla "GPC": Polska energetyka musi się zmienić. Od pewnych trendów nie da się odejść

Transformacja energetyczna to długotrwały proces, który musi się odbywać w sposób ewolucyjny. Inwestujemy nie tylko w przemysł petrochemiczny, lecz także w fotowoltaikę. Planujemy ponadto dalszy dynamiczny rozwój morskiej energetyki wiatrowej. Co więcej, w nadchodzących latach zakładamy uruchomienie pierwszej modułowej elektrowni atomowej. Prąd i ciepło z tego zakładu zarówno zasilą infrastrukturę Orlenu, jak i trafią do gospodarstw domowych – mówi w rozmowie z "GPC" Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Paweł Woźniak: Czy przemysł naftowy jest przemysłem schyłkowym? Czy możemy już przechodzić na paliwa alternatywne?

Daniel Obajtek: Transformacja energetyczna? Tak, ale musi to być ewolucja, a nie rewolucja. Polska gospodarka jest częścią większego, europejskiego systemu gospodarczego, więc nie da się od pewnych trendów odejść. Gospodarki europejskie są coraz bardziej przygotowane na transformację, ale łatwiej jest dokonać zmian w zakresie produkcji energii elektrycznej, niż zmienić paliwa używane w transporcie. Mówiłem o tym przed pandemią COVID-19 i w jej trakcie, a także teraz – w czasie wojny u naszego sąsiada. Dziś chcemy mieć jak najwięcej energii elektrycznej z czystych źródeł. Dlatego takie właśnie inwestycje podejmujemy. Planujemy rozwój morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku, inwestujemy w farmy na lądzie, fotowoltaikę, niskoemisyjne elektrownie gazowe, zakładamy budowę SMR-ów (małych reaktorów jądrowych) i MMR-ów (modułowych reaktorów jądrowych) – to wszystko jest racjonalne z biznesowego punktu widzenia.

Natomiast jeśli chodzi o paliwa, to – zgodnie z naszą deklaracją osiągnięcia zerowych emisji netto do 2050 r. – docelowo chcemy, by były czyste i ekologiczne. To wymaga zastosowania technologii, które już są, ale często są jeszcze kosztowne. I tak na przykład produkujemy wodór z racji tego, że wykorzystujemy go m.in. do przemysłu petrochemicznego. Zielony wodór dla przemysłu samochodowego to produkt, który wymaga określonych nakładów i przez to jest dużo droższy, a przede wszystkim wymaga dużej ilości OZE, których jest w naszym kraju jeszcze stosunkowo niewiele.
I tu też działa racjonalność biznesowa. Tych kosztów nie jesteśmy w stanie przerzucać na odbiorców. Policzono, że koszt zielonego wodoru można obecnie porównać do baryłki ropy naftowej, która kosztowałaby 300 dol. Oczywiście, technologie się doskonali. Pojawiają się też inne paliwa alternatywne, np. syntetyczne. To są jednak opcje rozwoju w przyszłości. My w tej ewolucji bierzemy udział. Doskonalimy technologie, aby być gotowym.

Czy Orlen osiągnął już zakładaną multienergetyczność?

Orlen od lat jest koncernem multienergetycznym, bo przecież dostarcza paliwa i produkuje energię elektryczną nie tylko dla potrzeb własnych, lecz także zewnętrznych. Działaliśmy jak koncern multienergetyczny przez wiele lat, tyle że w mniejszej skali. Przełomowym momentem było przejęcie Grupy Energa. Potem doszło do fuzji z Lotosem, dzięki której jesteśmy w stanie zwiększyć efektywność posiadanych aktywów rafineryjnych. W końcu ważnym filarem tej multienergetyczności było przejęcie PGNiG. W efekcie powstał silny nowoczesny koncern z sektora naftowo-gazowego, który – i w to głęboko wierzę – będzie napędzał polską gospodarkę.

Dwa duże połączenia w tym roku to był trudny czas dla Orlenu. Jak rynek ocenił te działania?

To był ogromny wysiłek. Satysfakcją są dla nas opinie międzynarodowych agencji ratingowych, które przyznały nam historycznie najwyższe oceny. Jesteśmy silnym koncernem, który inwestuje i patrzy w przyszłość. I rynek to dostrzega. Koncern, który jest oparty tylko na jednej „nodze” biznesowej, nigdy nie będzie stabilny. Czasami bardziej opłaca się biznes gazowy, czasami petrochemiczny, czasami rafineryjny, a czasami energetyczny. Dlatego dziś trzeba być multienergetycznym graczem, aby z powodzeniem funkcjonować na rynku. Dzięki prowadzonym procesom staliśmy się wiarygodnym partnerem i zyskaliśmy zupełnie inną pozycję w naszym biznesie.

CAŁOŚĆ wywiadu z Danielem Obajtkiem, prezesem PKN Orlen - w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"! 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Paweł Woźniak
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo