Nieleczona choroba

Opinia postaci tak rozeznanej w rosyjskiej polityce jak Wladimir Bukowski jest dla nas bardzo cenna. Bukowski zwraca nam uwagę na jeden z aspektów dzisiejszych relacji polsko-rosyjskich. Otóż strona polska kompletnie bagatelizuje specyfikę reżimu rosyjskiego. Warto przypomnieć, że około 70 proc. elit politycznych dzisiejszej Rosji wywodzi się z kręgów KGB i GRU. Tymczasem polski rząd, ze szkodą dla naszej racji stanu, zachowuje się, jakby Rosja była normalnym, demokratycznym i europejskim państwem. Zapewne jest to w większej mierze wywołane pobudkami osobistymi polityków obozu rządzącego, czyli chęcią utrzymania się przy władzy. Być może w grę wchodzi też chęć zapewnienia sobie przyszłości w instytucjach Unii Europejskiej, która negatywnie odbiera każde działania, mogące antagonizować relacje polsko-rosyjskie. Nie popadałbym jednak w aż tak pesymistyczny ton jak robi to Bukowski. Owszem Rosja to realne zagrożenie, ale nie jest tak, że zaraz zginiemy. Choć trzeba stwierdzić, że każda nieleczona choroba może stać się śmiertelna.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie