Agnieszka Radwańska przegrała z Niemką Sabine Lisicki 4:6, 6:2, 7:9 w półfinale wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie. Polska tenisistka, choć nie kryła sportowej złości, nie odreagowała jej na rakietach, bo nie miała na to sił.
W sobotnim finale
rywalką Lisicki będzie Francuzka Marion Bartoli (nr 15.).
Przed rokiem krakowianka wystąpiła w Londynie w finale, w którym przegrała w trzech setach z Amerykanką Sereną Williams. Dotychczas to jest jej najlepszy wynik w Wielkim Szlemie.
Pojedynek z Lisicki był jej czwartym z rzędu trzysetowym meczem w tegorocznym Wimbledonie, a trzecim od poniedziałku. Tym razem do gry wyszła z szerokimi opaskami uciskowymi na obydwu udach.
Od stanu 3:3 w ostatnim secie wyrównana gra toczyła się o każdy punkt.
Sytuacja ocierała się o pełen napięcia thriller przez mnożące się szczęśliwe taśmy, trafienia w linię lub minimalne auty, asy i zabójcze returny, podwójne błędy serwisowe, gry na przewagi, dropszoty, woleje, smecze, niewymuszone błędy i wygrywające uderzenia.
Źródło: PAP
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
oa
Wczytuję ocenę...