Ruda WRON-a rozdrażniona » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Nasze wątpliwości same nie znikną

Postawa nieustających ataków na ekspertów zespołu parlamentarnego i każdego, kto zgłasza uzasadnione zastrzeżenia w stosunku do oficjalnych raportów komisji Millera i MAK-u, dzieli Polaków. Szalenie szkodzi, ale nie nam, tylko Polsce. Przecież te wąt

Zbyszek Kaczmarek/GP
Postawa nieustających ataków na ekspertów zespołu parlamentarnego i każdego, kto zgłasza uzasadnione zastrzeżenia w stosunku do oficjalnych raportów komisji Millera i MAK-u, dzieli Polaków. Szalenie szkodzi, ale nie nam, tylko Polsce. Przecież te wątpliwości i problemy, przed którymi stanęliśmy, same nie znikną i trzeba je rzetelnie rozwiązać – mówi prof. Wiesław Binienda, dziekan Wydziału Inżynierii Cywilnej Uniwersytetu w Akron (USA), ekspert m.in. NASA. 

„Jest tylko jedna prawda, zespołu Millera” – to niedawne słowa szefa Państwowej Komisji Badania Wypadków dr. Macieja Laska…
Nie mam czasu śledzić wszystkich wypowiedzi w tej sprawie. Szkoda jednak, że ani pan dr Maciej Lasek, ani inni eksperci z byłej komisji Jerzego Millera wciąż nie zdecydowali się na dyskusję na temat tej jedynej prawdy. Nadal nie chcą usiąść przy jednym stole z ekspertami zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy w celu przeprowadzenia kulturalnej i merytorycznej dyskusji naukowej.

Pan Lasek tłumaczy, że nie chce do nauki mieszać polityki.
Rozumiem ładunek polityczny tej sprawy, jednak faktem jest, że jednocześnie strona rządowa wciąż angażuje się w to, aby nie dopuścić do głosu osób, które mają wątpliwości związane z przebiegiem katastrofy. Naszym obowiązkiem ponad wszystko jest przynajmniej próba podjęcia dyskusji. Chodzi wyłącznie o porównanie wyników naszych prac. Debatę ekspertów, nie polityków. Przecież wszystko, co robimy, robimy wyłącznie w dobrej wierze. Wielokrotnie apelowaliśmy o spotkanie, np. na neutralnym gruncie jednego z polskich Uniwersytetów. Konferencja smoleńska z 2012 r. była dobrym przykładem, że można znaleźć właściwą formułę dyskusji, jeśli istnieje dobra wola. Przecież tam nie było żadnej polityki.

Z jednej strony Maciej Lasek mówi o dobrej woli, z drugiej podważa kompetencje naukowe ekspertów zespołu parlamentarnego. Przedwczoraj stwierdził, że nie potrafią panowie np. właściwie odczytywać i interpretować danych. lotniczych. Tymczasem interpretacją tego typu danych zawodowo zajmuje się dr Wiesław Nowaczyk.
Dotychczas nikt ani nie kwestionował, ani nie podważył moich wyników na gruncie naukowym. Postawa nieustających ataków na ekspertów zespołu parlamentarnego i każdego, kto zgłasza uzasadnione zastrzeżenia w stosunku do oficjalnych raportów komisji Millera i MAK, dzieli Polaków. Szalenie szkodzi, ale nie nam, tylko Polsce. Przecież te wątpliwości i problemy, przed którymi stanęliśmy, same nie znikną i trzeba je rzetelnie rozwiązać. Im szybciej to się stanie, tym lepiej. Mam nadzieję, że wciąż jeszcze jest czas, aby eksperci komisji Millera zdecydowali się na rozmowę, a może nawet na współpracę z nami.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Katarzyna Pawlak
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo