Kończąca się kampania udowadnia, że partyjnym kandydatom nie zależy ani na demokracji, ani na obywatelach - uważa poseł Paweł Grabowski, który z ramienia Kukiz'15 ubiega się o fotel prezydenta Opola.
Podczas konferencji prasowej poseł Grabowski przypomniał dwa główne założenia swojego programu wyborczego - wprowadzenie demokracji bezpośredniej do zarządzania miastem i dbałość o interesy mieszkańców Opola.
"Słuchałem wypowiedzi moich kontrkandydatów, którzy wysuwali różne propozycje mniej lub bardziej udane. Mnie osobiście martwi, że nikt poza Kukiz'15 nie chce demokracji, rozumianej jako demokracja bezpośrednia, w której obywatele mają prawo w drodze referendum wypowiedzieć się co do najważniejszych dla nich spraw, a wolą utrzymania obecnego, patologicznego systemu"
- powiedział Grabowski.
Jako dowód przytoczył rosnące zadłużenie miasta, które - w ocenie posła - odbywa się bez wiedzy i zgody większości jego mieszkańców.
"Cztery lata temu statystyczny mieszkaniec Opola był winny bankom i firmom obsługującym miasto 1,8 tys. zł. Dzisiaj to zadłużenie wzrosło o połowę i chociaż opolan jest więcej po przymusowym powiększeniu miasta i pozyskaniu nowych obywateli i źródeł dochodu, to wynosi około 2,7 tysiąca złotych na każdego - od niemowlaka po staruszka. Ciekawe, kto z mieszkańców Opola wyraziłby zgodę na kolejne kredyty i obligacje, gdyby bezpośrednio się go o to zapytano? Bo przecież te kredyty trzeba będzie oddać i nie będą tego oddawać ze swojej kieszeni pracownicy ratusza czy radni"
- wyjaśniał Grabowski.
Za drugi filar swojej kampanii kandydat uznał dbałość o finanse miasta, czego dowodem jest propozycja połączenia wszystkich spółek miejskich w jeden organizm, tak by mieszkańcy miasta otrzymali możliwe tani produkt.
W ocenie parlamentarzysty oferowane przez kontrkandydatów bony czy finansowanie z pieniędzy publicznych programy dla chcących zostać w Opolu to błędne koło, w sytuacji, gdy z powodu wysokich cen mieszkań i niepotrzebnie zawyżanych cen wody, ciepła i odpadów koszt utrzymania w Opolu jest na podobnym poziomie, jak we Wrocławiu czy Katowicach przy niższych zarobkach.
W niedzielnych wyborach na prezydenta Opola oprócz Grabowskiego weźmie udział urzędujący prezydent Arkadiusz Wiśniewski (KWW AW), Marcin Gambiec (KWW Marcina Gambca popierany przez Mniejszość Niemiecką i Patrię Razem), Apolonia Klepacz (SLD), Violetta Porowska (Zjednoczona Prawica) i Barbara Kamińska (Koalicja Obywatelska).