Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Wszedł z granatem do komendy policji

Groźne zdarzenia w Sanoku - do komendy policji wszedł mężczyzna, który trzymał granat w ręce. Nie chciał go odłożyć.

zdjęcie ilustracyjne
/ pixabay.com; njellL

Jak podało RMF FM - trwają negocjacje z mężczyzną. Nie wiadomo, czy granat jest atrapą, czy jednak zagrożenie jest realne.

Do zdarzenia doszło na komendzie policji w Sanoku (woj. podkarpackie).

Informację o człowieku z granatem w ręku potwierdził rozgłośni Bartosz Wilk z podkarpackiej policji.

– (Mężczyzna) ten granat trzymał w ręce. Policjanci poprosili, aby ten przedmiot odłożył, ale nie chciał tego zrobić – powiedział.


AKTUALIZACJA

Mężczyzna przyszedł na komisariat zgłosić zaginięcie krewnego. Na miejscu poinformował policjantów, że po drodze znalazł granat - powiedziała rzeczniczka podkarpackiej policji nadkomisarz Marta Tabasz-Rygiel.

Skorupę granatu bez zapalnika 30-letni mężczyzna znalazł w drodze na komisariat. Jak informuje rzecznik podkarpackiej policji, przedmiot stanowił bardziej atrapę niż faktyczny ładunek wybuchowy i nie miał prawa zagrozić życiu lub zdrowiu osób znajdujących się w jego pobliżu.

"Mężczyzna przyszedł na komisariat zgłosić zaginięcie krewnego. Na miejscu poinformował policjantów, że po drodze znalazł granat. Z początku opierał się, żeby zwrócić przedmiot policjantom. Po namowach dyżurnego policjanta zdecydował się odrzucić przedmiot w bezpieczne miejsce. Po wszystkim mężczyzna został zatrzymany w celu ustalenia tego, dlaczego opierał się namowom policjantów, żeby granat odłożyć w bezpieczne miejsce" - wyjaśniła rzeczniczka.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, RMF FM

 

#garanat #sanok #policja

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo