Ten film to szok dla pokoleń Polaków, którym służby specjalne odruchowo kojarzą się z chamskim ubekiem bądź grabieżą majątku narodowego. Młode dziewczęta i chłopcy, którzy wstąpili do Służby Kontrwywiadu Wojskowego powtarzają z mocnym głosem przysięgę, którą kończą słowami „Tak mi dopomóż Bóg”. Twarze młodych tajnych agentów zasłonięte pikselami. I jedna odsłonięta - Marii Kowalewskiej ps. „Myszka”, która podobną przysięgę składała jako gimnazjalistka w Narodowych Siłach Zbrojnych 1943 r. Ten film trzeba zobaczyć!
Film ze starannie zamaskowanymi twarzami pokazał Piotr Bączek, były szef SKW za czasów ministra Antoniego Macierewicza w programie „Wywiad z chuliganem” w Telewizji Republika. „Myszka” z Narodowych Sił Zbrojnych tak mówi o swojej przysiędze: - Przy składaniu przysięgi był również mój Tatuś, wielki patriota, który bardzo się ucieszył i powiedział: „Pamiętaj, że musisz być dzielna. Będziesz musiała walczyć nie tylko z Niemcami, ale również z bolszewikami”… Służcie Ojczyźnie, tak jak moje pokolenie starało się służyć.
Słowa te przyjęte zostały huraganem braw przez młodzież, która chwilę wcześniej przysięgała służyć Polsce z narażeniem życia oraz strzec jej honoru i godności. To ona zastępuje w SKW ludzi mających związki z komunistycznym systemem, odpowiedzialnych m. in. za umowę o współpracy z FSB.