Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Odganiał osę i... wpadł do rowu

Swoją podróż skończył w przydrożnym rowie. Jak się okazało 60-letni kierowca przekonuje, że powodem utraty panowania nad pojazdem była... osa.

lubelska.policja.gov.pl

Jak się dowiadujemy, dyżurny zamojskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Wólka Tuczępska samochód uderzył w drzewo.

- Skierowani na miejsce policjanci w przydrożnym rowie zauważyli pojazd marki Renault, w którego wnętrzu był mężczyzna. Mundurowi pomogli kierującemu wydostać się z samochodu i ustalili przebieg zdarzenia – relacjonuje policja.

Ku zdziwieniu funkcjonariuszy, 60-latek z gminy Grabowiec oświadczył, że kiedy jechał, nagle w samochodzie pojawiła się osa. Mężczyzna tak bardzo starał się ją od siebie odgonić, że na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo.
 
Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia przewiozła 60-latka do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że był trzeźwy.

 



Źródło: niezalezna.pl, lubelska.policja.gov.pl

 

#wypadek #samochód #kierowca #osa #policja

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo