To koronny dowód na to, że Trzaskowski to będzie czwarta kadencja HGW – mówi radny PiS
Jarosław Jóźwiak, były wiceprezydent Warszawy, który bezpośrednio nadzorował Biuro Gospodarki Nieruchomościami – komórkę urzędu odpowiadającą za reprywatyzację, jest bohaterem zdjęć z Rafałem Trzaskowskim, jakie krążą po sieci. – Przekaz, jaki płynie ze wspólnych fotek Trzaskowskiego z Jóźwiakiem jest jasny – kandydat na prezydenta Warszawy to czwarta kadencja HGW – ocenia w rozmowie z niezalezna.pl radny PiS Oskar Hejka.
Samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości zainaugurowali akcję „Ratusz Rafała”, w której mają zamiar prezentować sylwetki „podejrzanych” osób w otoczeniu Rafała Trzaskowskiego. Pierwszą z nich był Lech Barycki, radny Ochoty, który wyleciał z gabinetu politycznego Ewy Kopacz. Dziś podano kolejne nazwisko.
Jarosław Jóźwiak wyleciał z ratusza z hukiem. Miało to związek z aferą reprywatyzacyjną w stolicy. Wtedy to prezydent Warszawy próbowała wybrnąć z kłopotów.
Jak pamiętamy, pan Jóźwiak wyleciał z gabinetu Hanny Gronkiewicz-Waltz za dziką reprywatyzację. Jeśli mnie pamięć nie myli, został później przyłapany na współpracy z kancelarią prawną, która obsługuje dewelopera działającego na terenie Warszawy, czyli zamienił się w – można powiedzieć – lobbystę. Pytanie czy współpracował na rzecz tego klienta, dewelopera już wcześniej, gdy był wiceprezydentem
– zastanawia się w rozmowie z niezalezna.pl radny Oskar Hejka.
Dodaje, że to rzuca światło na to, co mówi minister Patryk Jaki - iż w Warszawie rządzą deweloperzy i mafia reprywatyzacyjna. Zaznacza równocześnie, że Jóźwiak piastował niezwykle ważną funkcję w mieście - był pierwszym zastępcą prezydent Gronkiewicz-Waltz.
Jarosław Jóźwiak miał rysę reprywatyzacyjną i za to wyleciał z ratusza. Teraz powodem naszego niepokoju jest to, czy pan Jóźwiak, w przypadku wygranej Rafała Trzaskowskiego, wróci na stanowisko wiceprezydenta
– pyta radny PiS.
Na opublikowanych w sieci zdjęciach widać, jak Jarosław Jóźwiak fotografuje się blisko Rafała Trzaskowskiego.
Można powiedzieć, jest to koronny dowód na to, że prezydentura pana Trzaskowskiego, będzie czwartą Hanny Gronkiewicz-Waltz. Dlatego tak będzie, ponieważ to środowisko które rządziło Warszawą przez 12 lat – w tym Rafał Trzaskowski, który był bliskim współpracownikiem HGW – nie wyciągnęło żadnych wniosków. Ci ludzie uważają, że nic się nie stało, że wielka afera reprywatyzacyjna była jakimś niewielkim problemem, który tak naprawdę nie jest winą administracji warszawskiej, tylko „jakichś ludzi”, którzy nie wiadomo skąd pochodzą i którzy „coś robili” z kamienicami warszawskimi. Przypomnijmy, to nie były prywatne nieruchomości, tylko miejskie, nad którymi czuwali urzędnicy HGW. Boimy się, iż będzie to czwarta kadencja Hanny Gronkiewicz-Waltz, a ci ludzie powrócą do ratusza i będziemy mieć „powtórkę z rozrywki”
– dodaje radny Hejka.
Źródło: niezalezna.pl
Wczytuję ocenę...
